W niedzielne popołudnia rodzina lubi czasem zagrać w Swissmanię, grę planszową która oprócz przemieszczania się po ogromnej planszy wymaga od uczestników wykonywania zadań i odpowiadania na pytania dotyczące największych atrakcji turystycznych Szwajcarii.
Podczas ostatniej gry Zochacz złapała leżącą na górze kartę z pytaniami i zaczęła się w nią wpatrywać w skupieniu. Widząc to Tata powiedział stanowczo "Zochacz, oddawaj. To oszukiwanie." Zochacz spojrzała na Tatę filuternie i doparła "Tata ale to na niby. Przecież ja nie umiem czytać".
A kto ją tam wie, lepiej dmuchać na zimne.
Oszukuje - na pewno umie, tylko sprytnie zataja ten fakt przed rodziną ;)
OdpowiedzUsuńBo oszukiwac tez trzeba umiec;)
OdpowiedzUsuńa to Zochacz cwana bestyja ;o)
OdpowiedzUsuńhaha, znając życie, to coś tam już czytać potrafi;)
OdpowiedzUsuńPotrafi. Ale po angielsku. A pytania były po niemiecku, francusku i włosku :D. Ale i tak lepiej dmuchać na zimne ;).
Usuń