Ostatnio rodzice zabrali dzieci na spacer po Zurychu, śladem świątecznych jarmarków i dekoracji. W pewnej chwili Mama powiedziała, że daje punkt za każdą znalezioną choinkę. Zastrzegła tylko, że choinka musi być większa od niej.
Dzieci szukały choinek z zapałem. W końcu Pietruszka rozbił jednak bank - wypatrzył stoisko na którym sprzedawano choinki.
P.S. A poniżej największe Zurychowe choinki. Ta pierwsza jest ozdobiona kryształkami Swarowskiego.