Kiedy Mama przetrawiła informację o Pietruszkowej szóstce z historii, spytała syna z jakiego materiału wiedział tak dużo. "No o Kolumbie i odkryciach" odparł Pietruszka. "A wiedziałeś to oczywiście ..." "z Europy Universalis" Pietruszka dokończył wraz z Mamą.
Czyli jednak te gry komputerowe nie są takie złe jak je piszą.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prymus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prymus. Pokaż wszystkie posty
środa, 18 kwietnia 2018
niedziela, 14 maja 2017
Żywienie maluszków
Podczas kazania w trakcie mszy dla małych dzieci, ksiądz zapytał "A jak jedzą najmniejsze dzieci? Czy one jedzą schabowego i kapustę z ziemniakami?". Do odpowiedzi zgłosiła się Zochacz, która poinformowała rzeczowym głosem cały kościół "One jedzą to samo co ich mama. Bo one są połączone w mamy brzuszku z mamą taką specjalną rurką która się nazywa pępowina i przez nią dostają od mamy jedzenie".
Ksiądz na chwilę zamarł, wyraźnie nie spodziewając się takiej odpowiedzi od sześciolatki. Pochwalił Zochacz a następnie wyjaśnił, że chodziło mu jednak o dzieci, które już się urodziły.
Ksiądz na chwilę zamarł, wyraźnie nie spodziewając się takiej odpowiedzi od sześciolatki. Pochwalił Zochacz a następnie wyjaśnił, że chodziło mu jednak o dzieci, które już się urodziły.
sobota, 16 kwietnia 2016
Szacunek dla przeciwnika
Bardzo długo Pietruszka miał trudności z opanowaniem emocji kiedy przegrywał. Nie pomagały nawet dobre rady siostry. Kiedy więc ostatnio poprosił Mamę o wspólną grę w scrabble, Mama była sceptyczna, wiedząc dobrze że nawet Tata rzadko z nią wygrywa w scrabble.
Początkowo Pietruszka i Mama szli w miarę równo. W pewnym momencie Mama ułożyła jednak słowo siedmioliterowe i zgarnęła 50 punktów premii. Pietruszka dłuższą chwilę wpatrywał się w planszę, znaczniki punktów i własne litery. W końcu wstał, podał Mamie rękę i powiedział "It was a good game. You win." (ang. to była dobra gra, wygrałaś). Po czym spokojnie poszedł do swojego pokoju.
A Mama została w salonie z otwartymi oczami i ustami.
Początkowo Pietruszka i Mama szli w miarę równo. W pewnym momencie Mama ułożyła jednak słowo siedmioliterowe i zgarnęła 50 punktów premii. Pietruszka dłuższą chwilę wpatrywał się w planszę, znaczniki punktów i własne litery. W końcu wstał, podał Mamie rękę i powiedział "It was a good game. You win." (ang. to była dobra gra, wygrałaś). Po czym spokojnie poszedł do swojego pokoju.
A Mama została w salonie z otwartymi oczami i ustami.
wtorek, 29 marca 2016
Italiańsko
Kiedy Pietruszka i Zochacz dotarli do Włoch, na początku byli nieco zagubieni. Ale już po trzech dniach kiedy Zochacz pędziła chodnikiem Mediolanu, mijając przechodniów wołała radośnie "Scuzi, scuzi".
Mama tak sobie myśli, że ta otwartość na nowe języki i kultury będzie największym skarbem jaki Zochacz przywiezie ze Szwajcarii.
Mama tak sobie myśli, że ta otwartość na nowe języki i kultury będzie największym skarbem jaki Zochacz przywiezie ze Szwajcarii.
wtorek, 19 stycznia 2016
Uno-demolka
Już kilka razy na tym blogu Mama wspominała, że jedną z ulubionych rodzinnych gier towarzyskich jest Uno. Formalnie jest od siedmiu lat, ale pięcioletnia Zochacz garnie się do niej z radością. Choć po ostatnich dwóch dniach, Mama rozważa żeby jej jednak zabronić, mówiąc że jest na Uno za mała.
P.S. Dla ułatwienia Mama doda, że wygrywa ten kto ma najmniej punktów.
P.S. Dla ułatwienia Mama doda, że wygrywa ten kto ma najmniej punktów.
poniedziałek, 16 listopada 2015
Dar
Polska Misja Katolicka w Zurychu świętowała wczoraj bierzmowanie trzydzieściorga młodych ludzi. Rodzice rozmawiali z dziećmi o tym, że przyjedzie biskup, który będzie udzielał sakramentu i że to ważny dzień w życiu wspólnoty.
Kiedy msza się zaczynała, Pietruszka zapytał Mamy "A co oni dostaną od biskupa". Mama w duchu zezłościła się, że Pietruszka myśli tylko o prezentach. Powiedziała więc zniecierpliwionym głosem "Dostaną Ducha Świętego". Pietruszka kiwnął głową i odparł "To wiem. Ale pod jaką postacią?".
Mama głęboko się zawstydziła i wyjaśniła pierworodnemu, że biskup będzie nakładał na bierzmowanych dłonie i znaczył ich czoła olejem krzyżma. Nie po raz pierwszy okazało się, że młodzież słyszy i rozumie więcej niż daje po sobie poznać.
Kiedy msza się zaczynała, Pietruszka zapytał Mamy "A co oni dostaną od biskupa". Mama w duchu zezłościła się, że Pietruszka myśli tylko o prezentach. Powiedziała więc zniecierpliwionym głosem "Dostaną Ducha Świętego". Pietruszka kiwnął głową i odparł "To wiem. Ale pod jaką postacią?".
Mama głęboko się zawstydziła i wyjaśniła pierworodnemu, że biskup będzie nakładał na bierzmowanych dłonie i znaczył ich czoła olejem krzyżma. Nie po raz pierwszy okazało się, że młodzież słyszy i rozumie więcej niż daje po sobie poznać.
wtorek, 8 września 2015
Dzień dobry
Ku zaskoczeniu rodziców, lekcje niemieckiego w przedszkolu okazały się świetnym pomysłem. Ponieważ wszystkie dzieci startują z tego samego poziomu, Zochacz ma poczucie, że jest jakiś obszar w którym radzi sobie równie dobrze jak reszta jej grupy.
Wczoraj Zochacz oświadczyła „Jestem najlepsza w grupie z niemieckiego”. Mama uśmiechnęła się i spytała „Naprawdę? Umiesz powiedzieć guten morgen?”. Zochacz prychnęła, po czym odparła z dumą w głosie „Umiem nawet powiedzieć guten tag!”.
Wczoraj Zochacz oświadczyła „Jestem najlepsza w grupie z niemieckiego”. Mama uśmiechnęła się i spytała „Naprawdę? Umiesz powiedzieć guten morgen?”. Zochacz prychnęła, po czym odparła z dumą w głosie „Umiem nawet powiedzieć guten tag!”.
piątek, 4 września 2015
Skok na głęboką wodę
Kiedy Mama i Tata dostali propozycję wyjazdu do Szwajcarii, jedną z kwestii którą dyskutowali najszerzej była szkoła dla dzieci. Wszyscy znajomi i współpracownicy, którzy wyjeżdżali z dziećmi zagranicę zapewniali ich, że międzynarodowe szkoły są przygotowane na międzynarodowe dzieci i że Pietruszka i Zochacz będą chłonąć język przez osmozę.
Na miejscu okazało się oczywiście, że rzeczywistość rzadko jest tak różowa jak mogłoby się wydawać. Zarówno Pietruszka jak i Zochacz są jedynymi dziećmi w swojej klasie, które nie mówią po angielsku. Wszyscy nauczyciele i rodzice są zdumienie słysząc, że Rodzice przyjechali do Szwajcarii z trójką dzieci, w tym dwójką w wieku szkolnym, które nie mówią po angielsku. Najczęściej powtarzające się komentarze to "Ale jesteście odważni" oraz "No to rzuciliście ich na głęboką wodę".
Kiedy przez pierwsze dwa tygodnie pobytu Mama pytała Zochacz czego się nauczyła albo co oznaczają po angielsku jakieś podstawowe słowa lub zwroty, za każdym razem słyszała "Nie wiem". Kilka dni temu Tata rozmawiał z kimś dorosłym a Zochacz biegała po krawężniku w te i z powrotem. Kiedy dochodziła do końca podskakiwała i wydawała z siebie okrzyk. Po chwili Tata zorientował się, że skacząc Zochacz woła "And jump!" (ang. "I skok!").
Bo jak skakać to na głęboką wodę.
Na miejscu okazało się oczywiście, że rzeczywistość rzadko jest tak różowa jak mogłoby się wydawać. Zarówno Pietruszka jak i Zochacz są jedynymi dziećmi w swojej klasie, które nie mówią po angielsku. Wszyscy nauczyciele i rodzice są zdumienie słysząc, że Rodzice przyjechali do Szwajcarii z trójką dzieci, w tym dwójką w wieku szkolnym, które nie mówią po angielsku. Najczęściej powtarzające się komentarze to "Ale jesteście odważni" oraz "No to rzuciliście ich na głęboką wodę".
Kiedy przez pierwsze dwa tygodnie pobytu Mama pytała Zochacz czego się nauczyła albo co oznaczają po angielsku jakieś podstawowe słowa lub zwroty, za każdym razem słyszała "Nie wiem". Kilka dni temu Tata rozmawiał z kimś dorosłym a Zochacz biegała po krawężniku w te i z powrotem. Kiedy dochodziła do końca podskakiwała i wydawała z siebie okrzyk. Po chwili Tata zorientował się, że skacząc Zochacz woła "And jump!" (ang. "I skok!").
Bo jak skakać to na głęboką wodę.
sobota, 22 sierpnia 2015
Wielki ptak
Przy okazji wakacyjnych podróży, Pietruszka, Zochacz i Jachol zawitali wraz z rodzicami do małego zoo. Kiedy weszli Mama zawołała "Patrzcie, tam jest struś!".
Pietruszka zamarł w pół kroku, po czym spojrzał osłupiały na Mamę i powiedział "To jest emu a nie struś. Przecież ma niebieską szyję".
Ten, tego, dla wszystkich którzy nie wiedzieli - instrukcja obrazkowa.
Pietruszka zamarł w pół kroku, po czym spojrzał osłupiały na Mamę i powiedział "To jest emu a nie struś. Przecież ma niebieską szyję".
Ten, tego, dla wszystkich którzy nie wiedzieli - instrukcja obrazkowa.
wtorek, 23 czerwca 2015
Dodawanie z konwersją
Kiedy Mama wróciła z pracy, Tata spytał co ciekawego wydarzyło się w biurze. Mama machnęła tylko ręką po czym mruknęła coś o trudnym dniu i o tym, że z niektórymi ciężko się pracuje. Widząc pytający wzrok Taty, Mama spojrzała na Pietruszkę po czym spytała "Synu, jeśli kupiłam jabłka za 2 dolary i gruszki za 4 złote to ile razem wydałam". Pietruszka nie wahał się i doparł "10 złotych".
"No właśnie. A zdaniem jednej pani zapłaciłam 6 dolarów". Pietruszka szeroko otworzył oczy ze zdumienia. Cóż, tak też postąpiła Mama widząc jak Pewna Pani dodała złotówki do dolarów. Pomimo tego, że jak widać już w drugiej klasie podstawówki uczą co to jest kurs walutowy.
"No właśnie. A zdaniem jednej pani zapłaciłam 6 dolarów". Pietruszka szeroko otworzył oczy ze zdumienia. Cóż, tak też postąpiła Mama widząc jak Pewna Pani dodała złotówki do dolarów. Pomimo tego, że jak widać już w drugiej klasie podstawówki uczą co to jest kurs walutowy.
sobota, 20 czerwca 2015
Nieoczekiwany zwycięzca
Pietruszka, Zochacz i Jachol wracali z rodzicami samochodem z urodzin swojej prababci. Ponieważ droga się dłużyła, w pewnej chwili rozpoczęto tradycyjną grę "w zwierzątka" - kolejne osoby wymyślały jakieś zwierzę a pozostali próbowali zgadnąć o jakie zwierzę chodzi, zadając pytania na które odpowiedź może brzmieć jedynie "tak" lub "nie".
Po kilkunastu minutach, kiedy zagadkę wymyślał Pietruszka, zapadła chwilowo cisza, w trakcie której gracze myśleli nad kolejnymi pytaniami. W ciszy tej wyraźnie rozległ się głos Jachola "Ha hau!". Zaskoczony Pietruszka spojrzał na brata i stwierdził "Tak Jachol, to piesek".
I w ten sposób Jachol został niespodziewanym zwycięzcę tej rundy.
Po kilkunastu minutach, kiedy zagadkę wymyślał Pietruszka, zapadła chwilowo cisza, w trakcie której gracze myśleli nad kolejnymi pytaniami. W ciszy tej wyraźnie rozległ się głos Jachola "Ha hau!". Zaskoczony Pietruszka spojrzał na brata i stwierdził "Tak Jachol, to piesek".
I w ten sposób Jachol został niespodziewanym zwycięzcę tej rundy.
środa, 17 czerwca 2015
Co się kryje za horyzontem
Zochacz opowiadała o przedstawieniu które widziała w przedszkolu "Ono było o podróży za horyzont. Bo kiedyś ludzie myśleli że tam nic nie ma. Ale jest. Bo ziemia jest kółkowa".
Mały Kopernik nam rośnie, jak nic.
Mały Kopernik nam rośnie, jak nic.
czwartek, 26 marca 2015
Łatwizna
Tata zainteresował się ostatnio genealogią. Przy kolacji chwalił się dzieciom, że dotarł do aktu zgonu swojego pradziadka, który zmarł w 1912 roku. Po czym dodał "No i ten wasz prapradziadek jak umarł miał 52 lata. To kiedy się urodził?".
Pietruszka zmrużył lewe oko a po trzech sekundach odpowiedział "W 1860 roku". Rodzice spojrzeli po sobie. Zochacz wzruszyła tylko ramionami i odparła "To dla niego łatwizna Tato!".
Pietruszka zmrużył lewe oko a po trzech sekundach odpowiedział "W 1860 roku". Rodzice spojrzeli po sobie. Zochacz wzruszyła tylko ramionami i odparła "To dla niego łatwizna Tato!".
wtorek, 17 lutego 2015
Zamaskowany teatroman
W tym roku gromada zuchowa Pietruszki poznaje różne kraje, ich historię i kulturę. Na pierwszy ogień poszedł Izrael, potem była Australia ("I malowaliśmy palcami tak jak aborygeni!"), obecnie na tapecie jest Grecja. Pietruszka przyniósł do domu własnoręcznie wykonaną maskę, po czym objaśnił rodzinie przy kolacji, że w Grecji teatr odbywał się tylko w jednym miejscu, że najpierw był chór, potem zaś aktorzy, którymi mogli być wyłącznie mężczyźni. I którzy nosili maski.
Mama mgliście pamięta, że w liceum pojawiało się hasło "jedność czasu, miejsca i akcji". Co do reszty będzie się Mama u Pietruszki dokształcać.
Mama mgliście pamięta, że w liceum pojawiało się hasło "jedność czasu, miejsca i akcji". Co do reszty będzie się Mama u Pietruszki dokształcać.
poniedziałek, 8 grudnia 2014
Koło (graniaste) małokanciaste
Zochacz wycinała z kolorowanki figury geometryczne. Mama podniosła pierwszą z nich i spytała jak się nazywa taka figura. "Nie wiem" odparła rzeczowo Zochacz, nie podnosząc nawet oczu znad wycinanego aktualnie kształtu. "Ma trzy kąty. To pewnie koło" stwierdziła Mama z chytrym błyskiem w oku. "Koło nie ma kątów" powiedziała Zochacz, nie przerywając pracy. W tym momencie zainteresował się Tata i spytał córki co to są kąty. "To takie różki tatusiu" wyjaśniła uprzejmie Zochacz.
Kiedy Mama chodziła do szkoły uczyła się z książki "I ty zostaniesz Pitagorasem". Widać obietnica przeskoczyła jedno pokolenie.
Kiedy Mama chodziła do szkoły uczyła się z książki "I ty zostaniesz Pitagorasem". Widać obietnica przeskoczyła jedno pokolenie.
piątek, 10 października 2014
Naprawianie błędów
"Dostałem dzisiaj D z matematyki (*)" oświadczył wczoraj Pietruszka. Rodzice szybko wymienili zdumione spojrzenia - jak dotąd Pietruszka radził sobie z matmą lepiej niż rówieśnicy. Zanim którekolwiek z nich zdążyło otworzyć usta Pietruszka kontynuował "Ale potem pani zmieniła je na A".
Widząc że pierworodny uważa temat za zamknięty, Mama poprosiła żeby jednak opowiedział jak do tego doszło. "Pani zadała zadanie. A potem szła i sprawdzała, i mówiła że wszyscy zrobili dobrze. Aż doszła do naszej ławki. I powiedziała że Lena zrobiła źle. A potem powiedziała że ja też zrobiłem źle. Ale po chwili wstała i powiedziała "Przepraszam dzieci, jednak wszyscy macie źle a tylko Lena i Pietruszka mają dobrze". I dała nam A".
Tata przyznał się potem, że jemu też się kiedyś zdarzyła taka historia. Ale on był już w szóstej klasie. Mamie chodzi po głowie stara piosenka "Kulfon, kulfon, co z ciebie wyrośnie?"...
(*) W klasach I-III dzieci nie dostają ocen określanych cyframi tylko literami, gdzie "A" jest najlepszą a "D" najgorszą
Widząc że pierworodny uważa temat za zamknięty, Mama poprosiła żeby jednak opowiedział jak do tego doszło. "Pani zadała zadanie. A potem szła i sprawdzała, i mówiła że wszyscy zrobili dobrze. Aż doszła do naszej ławki. I powiedziała że Lena zrobiła źle. A potem powiedziała że ja też zrobiłem źle. Ale po chwili wstała i powiedziała "Przepraszam dzieci, jednak wszyscy macie źle a tylko Lena i Pietruszka mają dobrze". I dała nam A".
Tata przyznał się potem, że jemu też się kiedyś zdarzyła taka historia. Ale on był już w szóstej klasie. Mamie chodzi po głowie stara piosenka "Kulfon, kulfon, co z ciebie wyrośnie?"...
(*) W klasach I-III dzieci nie dostają ocen określanych cyframi tylko literami, gdzie "A" jest najlepszą a "D" najgorszą
czwartek, 26 czerwca 2014
piątek, 23 maja 2014
I miejsce
Zochacz zajęła pierwsze miejsce w przedszkolnym konkursie recytatorskim, deklasując nie tylko rówieśników (a przecież jest jedną z najmłodszych wśród 3-latków) ale i starszaki. Mówiła głośno, wyraźnie i ze swadą. Rodzice pękają z dumy.
Mama podejrzewa, że mała część sukcesu wynikła z rozczulającej dykcji którą aktualnie prezentuje Zochacz, wspaniale pasującej do wiersza wybranego przez wychowawczynie. Poniżej transkrypcja - tylko trzeba czytać na głos, bo inaczej dużo się straci.
Mama podejrzewa, że mała część sukcesu wynikła z rozczulającej dykcji którą aktualnie prezentuje Zochacz, wspaniale pasującej do wiersza wybranego przez wychowawczynie. Poniżej transkrypcja - tylko trzeba czytać na głos, bo inaczej dużo się straci.
To jeszt jeszyk,
Mały jeszyk
Jeszyk sz kolczów ma kołnieszyk
Sz kolczów płaszczyk,
sz kolczów szalik
Tylko noszek jak kolalik
Patrzcie
Jeszyk wlaszł pod kszaczek
I kolczaszty zdjął pleczaczek
A sz pleczaczka rasz dwa czszy
Wyjął czszy kolczaszte szny
poniedziałek, 5 maja 2014
Znawca kosmosu
Wychodząc ze szkoły, Pietruszka powiedział Mamie, że dziś uczyli się o kosmosie. Znając zainteresowania syna, Mama spytała się czy pani mówiła o czymś, czego Pietruszka jeszcze nie wiedział. Syn pokręcił głową przecząco i odparł "Nie. Ale ja opowiadałem jak działa grawitacja. I mówiłem, że Ziemia kręci się wokół Słońca w jedną stronę a oprócz tego kręci się w koło w drugą stronę".
Mama dla pewności spytała jeszcze Pietruszki czy zna nazwy wszystkich planet. Zna. No to chyba faktycznie wiele nowego się na lekcjach o kosmosie nie dowie na razie.
Mama dla pewności spytała jeszcze Pietruszki czy zna nazwy wszystkich planet. Zna. No to chyba faktycznie wiele nowego się na lekcjach o kosmosie nie dowie na razie.
piątek, 2 maja 2014
Architekt stref sejsmicznych
Podczas weekendowej wycieczki Tata pokazał Pietruszce parkową altankę i powiedział "Zobacz, takie budowle stawia się w Japonii". Pietruszka rzucił okiem i pokręcił głową "Nie. W Japonii nie buduje się z kamienia. Bo tam są często trzęsienia ziemi. Więc oni muszą budować z lżejszych materiałów, żeby im w trakcie trzęsienia ziemi nie spadły na głowę zbyt ciężkie rzeczy. I żeby potem można było to łatwo odbudować".
No to może w Chinach? Jak myślicie?
No to może w Chinach? Jak myślicie?
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)