Pokazywanie postów oznaczonych etykietą od redakcji. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą od redakcji. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 marca 2019

10 lat bloga ... (i starczy)

Dzisiaj mija dziesięć lat odkąd na naszym blogu pojawiła się pierwsza notka. Od tego czasu pojawiło się ich dobrze ponad dwa tysiące, dokumentując życie naszej rodziny, jego radości i smutki, kolejne dzieci i wyzwania o których dziesięć lat temu Mama nawet nie marzyła. No bo kto by pomyślał, że za dziesięć lat nienarodzona wtedy jeszcze córka pójdzie do szkoły (!) w Mamy butach. Przez te lata Mama zawarła wiele miłych znajomości, część z nich przeniosła się na życie poza internetem, zarówno w Polsce jak i poza nią. I po wielokroć dobre słowo czytelników stanowiło światełko rozjaśniające jakiś trudniejszy dzień.

Jednak ostatnio blog zaczął powolutku wysychać. Coraz mniej notek, coraz mniej komentarzy, i u Mamy i od Mamy (bo i Mama od dawna nie zagląda na większość zaprzyjaźnionych blogów). Dzieci wyrosły i coraz rzadziej zdarzają im się zabawne przejęzyczenia czy urocze zadumania nad tym jaki świat jest niezwykły. Dawno temu, Mama postanowiła sobie, że nie będzie pisać pamiętnika o tym co dziś jadła lub czytała a jedynie notować historyjki o swoich dzieciach, które są same w sobie zbyt ulotne by pamięć je pomieściła. Dziesiąte urodziny są chyba dobrą okazją, żeby pożegnać się z naszym blogiem. Moje ukochane czwarte dziecko wyrosło i już nie potrzebuje mamusi. Może jeszcze czasem coś się przytrafi, ale czas zamknąć ten rozdział.

Dziękuję wszystkim którzy nam towarzyszyli przez te dziesięć lat. Mam nadzieję, że radość jaką dawało mi pisanie tego bloga (a mam nadzieję Wam dawało jego czytanie) na zawsze pozostanie cienką jedwabną nitką która będzie nas łączyć. I sprawiać, że świat będzie ciut lepszym miejscem.

poniedziałek, 24 grudnia 2018

Boże Narodzenie 2018

W naszym życiu wydarzyły się niedawno rzeczy o których nie chcemy pisać w internecie. Po raz kolejny przypomniały Mamie, że "Zdrowych i spokojnych" to najlepsze życzenia na Święta. Że to, iż jesteśmy razem, całą piątką, w domu, wokół stołu nakrytego białym obrusem, jest największym błogosławieństwem i powodem do wdzięczności. Nawet jeśli planowaliśmy siedzieć przy innym stole, uszka są ze sklepu a barszcz gotowała Babcia bo po 15 latach samodzielności Mama nadal nie umie.

Nie pozwólcie sobie wmówić, że w Bożym Narodzeniu chodzi o co innego. Nie pozwólcie sobie wmówić, że w życiu chodzi o co innego. Rodzina, miłość, pomoc bliźniemu, troska, wsparcie, życzliwość. To kwintesencja tego dla czego warto co rano wstawać z łóżka. I dziś w Warszawie i dwa tysiące lat temu w Palestynie. Niech i nad Wami zaświeci Betlejemska Gwiazdka i przyniesie każdemu to, czego mu najbardziej trzeba, nawet jeśli sam o tym nie wie. A gdyby Ktoś z Was miał poczucie, że jego Anioł Stróż ostatnio zaspał, przesyłamy dwa własnej produkcji. Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami.


czwartek, 25 października 2018

8!

Choć to doprawdy niewiarygodne, Zochacz właśnie skończyła osiem lat. Wtedy był to poniedziałek ("Ale jak to, przecież urodziny mam w czwartek!"). Zochacz zawitała na świat punktualnie o czwartej rano. A punktualnie o siódmej rano Tata był u kierownik żłobka z wnioskiem o przyjęcie dziecka. Wcześniej się nie dało, bo we wniosku musi być data urodzenia.

Rośnij Zochaczu dobra i mądra. Obyś zawsze się sobie podobała. Żebyś zawsze znajdowała w sobie odwagę do realizacji marzeń. Nie zatrać nigdy wyczulenia na innych i zmysłu obserwacji. Bądź szczęśliwa, nawet jeśli to oznacza więcej prania. I pamiętaj - kochamy Cię we wszystkich językach.

P.S. Kiedy Jachol dowiedział się, że zbliżają się Zochacz urodziny, pobiegł narysować laurkę. Poprosił Mamę o przeliterowanie kilku słów. Kto z Szanownych Czytelników doczytał co przedstawia laurka? Wszystko pięknie podpisane. Choć rozmieszczenie liter na miarę możliwości czterolatka.


środa, 15 sierpnia 2018

Przerwa wakacyjna

Pietruszka, Zochacz i Jachol, jak w poprzednich latach, pojechali z Dziadkami w siną dal. Z braku materiału, blog ogłasza wakacyjną przerwę. Do przeczytania we wrześniu!

środa, 25 kwietnia 2018

Nastolatek

"Ja jestem za młoda żeby być matką nastolatka" jęknęła Mama. Niestety ubrania w rozmiarze 152 i buty w rozmiarze 40 jednoznacznie wskazują, że Pietruszka nie jest już maminym małym dziubdziusiem. Choć w sumie. Nie, nawet jak będzie miał trzydzieści lat, żonę, pracę i własne dzieci, zawsze będzie maminym małym dziubdziusiem. Na szczęście dziś kończy dopiero jedenaście. Wyrósł na mądrego, dobrego chłopaka. Ma już własne zdanie na większość tematów i nie zawaha się go użyć. Jest świetnym starszym bratem, lubianym kolegą, dobrym uczniem. I choć nie ma samych zalet to patrząc na niego Mama nie ma wątpliwości, że właśnie takiego syna zawsze chciała mieć.

Rośnij zdrowy i mądry Pietruszko. Niech każdy dzień przynosi Ci radość i poczucie bycia kochanym. Jesteś dla nas kimś bardzo ważnym, nasz Pierworodny.

czwartek, 15 marca 2018

9 urodziny bloga

Ludzie czasem pytają Mamy jak znajduje czas na bloga, pracując i zajmując się trójką dzieci. Mama zwykle się uśmiecha i mówi, że bloga pisze ot tak, w międzyczasie. I tego międzyczasu uzbierało się już 9 lat, zaklętych w ponad dwóch tysiącach historyjek. Mama lubi je pisać, lubi do nich wracać,  a najbardziej lubi kiedy słyszy, że swoją notką sprawiła komuś radość.

Dlatego jak co roku, w blogowe urodziny Mama pozdrawia serdecznie swoich Wspaniałych Czytelników. Dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas, za uśmiech, za dobre rady. Mam nadzieję, że za rok będziemy razem świętować nasz mały jubileusz.

wtorek, 6 lutego 2018

4!

Wczoraj kładąc Jachola spać Mama powiedziała "A wiesz że dziś jest ostatni dzień kiedy masz trzy lata. I od jutra będziesz już miał cztery". Jachol szeroko otworzył oczy i spytał "Plawdziwe ctely?". Mama pocałowała go w czoło i odpowiedziała "Najprawdziwsze cztery".

Z jednej strony Mama pomyślała "Już cztery?". Z drugiej strony, wiele razy Mama słyszała już "Tylko cztery?". No cóż faktem jest, że Jachol idealnie wypełnia określenie "mały ale wariat". Nie boi się niczego i wszystko co robi robi z promiennym uśmiechem na ustach. Rośnij zdrowo Jacholu, bądź zawsze naszym słoneczkiem.

sobota, 30 grudnia 2017

Jaki dziś dzień?

O poranku, Jachol spytał brata "Pietruszko, jaki dziś jest dzień?". "Sobota" odparł Pietruszka. "Nie o to mi chodzi" zirytował się Jachol. "Pytam jaki dziś jest kraj?". Pietruszka kiwnął głową i odparł "Boliwia".

* * *

Od kilku tygodni w rodzinie jest nowa tradycja. Każdy weekend "sponsoruje" jakiś kraj. Zochacz z Jacholem szykują flagę, Pietruszka robi przy śniadaniu wykład o historii i geografii a Rodzice starają się zrobić przynajmniej kilka potraw tradycyjnych dla tego kraju. Dzięki temu Pietruszka, Zochacz i Jachol rozróżniają już tortillę hiszpańską od tortilli meksykańskiej i wiedzą że obie lubią. Wiedzą też, że z kuchni tureckiej poza kebabem wspaniała jest też baklawa a i falafel da się zjeść w ostateczności. No i że fakt, iż sos do mięsa zawiera czekoladę wcale nie oznacza że jest słodki. A nawet wręcz przeciwnie. Boliwię wybrała Zochacz na podstawie książek o Neli małej podróżniczce. Tata od tygodnia negocjował z Mamą żeby na obiad były świnki morskie. Ale stanęło na pierogach.   '

 

sobota, 23 grudnia 2017

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!

Zochacz odwiedziła kilka dni temu koleżanka. Kiedy wpadła do salonu zamilkła, co nie zdarza się często ośmioletnim dziewczynkom. Po czym otworzyła szeroko oczy i powiedziała "Aaaale wy macie choinkę! Na niej jest chyba więcej własnoręcznie zrobionych ozdób niż kupionych". Mama kiwnęła głową i dodała "Może jeszcze uda nam się upiec na nią pierniczki". Koleżanka wzruszyła ramionami i powiedziała "Moja mama nigdy nie ma na to czasu. Bo w grudniu ma zawsze bardzo dużo pracy".

Mama ma za sobą trudne kilkanaście tygodni. Dużo pracy, mało snu, ciągła walka między tym co pilne i tym co ważne. Widać to choćby po częstotliwości notek na blogu. Choinka zawitała do domu bo Zochacz zaciągnęła Tatę na stragan. Ubrali ją Jachol i Zochacz bo marudzili o to tak bardzo, że Mamę zaczęła boleć głowa. Szczerze mówiąc, te pierniczki na choinkę były bardziej marzeniem niż planem. Do czasu.

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, życzymy Wam i sobie żeby na choince zawsze były pierniczki. I żeby to co ważne zawsze wygrało z tym co pilne. Żebyście byli razem a nie obok siebie. I niech Boża Dziecina Wam błogosławi.


środa, 25 października 2017

Szczęśliwa siódemka

Kiedy siedem lat temu zżółkły liście, Mama po raz pierwszy spojrzała w niebieskie oczy swojej córki i już wiedziała, że wyrośnie z niej kiedyś niesamowita mała kobietka. Zdolna akrobatka, znawczyni mody, która ma rozwiązanie na każdy problem, nawet wymagający kosmicznych mocy.

Sto lat Zochacz. Rośnij duża i mądra, niech nigdy nie brakuje Ci energii i uśmiechu by rozjaśniać nasze życie.


piątek, 26 maja 2017

Poeta na właściwym miejscu

O poranku, Mama usłyszała jak Jachol deklamuje

Mamo mamo co ci dam
Jedno serce które mam
A w tym sercu róży kwiat
Mamo, mamo, żyj sto lat!

Mama się nieco wzruszyła. Wzruszyłaby się jeszcze bardziej, gdyby Jachol nie siedział właśnie na nocniku, realizując poważną potrzebę. Choć w sumie może nie bez powodu poeta to rym do toaleta.

P.S. Wszystkim mamom - sto lat!

wtorek, 25 kwietnia 2017

Dwucyfrowy jubileusz

Nadejszła wiekopomna chwila. Mama wciąż nie może w to uwierzyć. Ledwie wczoraj trzymała dłoń na małym plastikowym korytku w którym leżało jej Największe Marzenie. Od tego dnia nic już nie było jak wcześniej. Świat stanął na głowie a potem osiągnął nowy punkt równowagi. Inny, ale na pewno lepszy.

Pietruszka skończył dziś 10 lat. Ma ten sam numer buta co Mama, której sięga do ramienia. Biega szybciej od Taty a je od niego niewiele mniej. Jest troskliwym i opiekuńczym starszym bratem, który nie boi się odpowiedzialności i wymyśla najlepsze zabawy. Świetnie się uczy, ma wiele zainteresowań i wielu kolegów. Ale dla Mamy i tak zawsze będzie jej maleńkim synusiem. Jak w dniu który zatrząsł jej światem.




środa, 15 marca 2017

8 urodziny bloga

Mama śmieje się czasem, że ma nie trójkę tylko czwórkę dzieci. To czwarte nie je jogurtów ani nie wspina się na drabinki, ale potrzebuje również jej uwagi i troski. No i Mama kocha je ogromnie bo daje jej mnóstwo radości a czasem i wzruszeń.

Dziś nasz blog kończy osiem lat. Niedługo pojawi się na nim dwutysięczna notka. Szmat czasu i kawał życia zaklęty w słowach. Jak zawsze w blogowe urodziny, Mama chciała serdecznie pozdrowić swoich czytelników. Dziękuję za to, że dajecie mi motywację żeby sobie nie odpuszczać. I za wszystkie dobre rady. I za każde ciepłe słowo. Wy również jesteście ważną częścią mojego życia.

wtorek, 7 lutego 2017

Wilk na szóstkę

Jachol chodził po domu i rozmawiał z kimś przez zabawkowy telefon. Zaintrygowany Pietruszka zapytał brata do kogo dzwoni "Do wilka" odparł uprzejmie Jachol. Zaskoczony nieco Pietruszka zapytał ponownie "A jaki jest numer do wilka?". Jachol wzruszył ramionami i rzucił w przelocie "Sześć".

 Gdybyście więc Drodzy Czytelnicy mieli kiedyś jakąś sprawę do wilka, to już wiecie jak go złapać.

P.S. To jest historyczna notka. Pierwsza napisana przez Pietruszkę. Na małych zielonych karteczkach. I wręczona Mamie z nieskrywaną dumą i komentarzem "Mam dla ciebie historyjkę na bloga". Mama nie może wprost uwierzyć, że jej starszy syn jest tak duży. Dla niej to było ledwie wczoraj, kiedy sama z dumą zanotowała jego pierwsze zdanie.


poniedziałek, 6 lutego 2017

3 razy 3

Czas leci jak błyskawica. Dopiero co Mama chwaliła się, że Jaś zawitał na świecie a już dziś kończy trzy lata. Po drodze zyskał własny przydomek, nauczył się chodzić, mówić i stał się kluczową częścią rodziny, która dzięki niemu stała się kompletna. Aktualnie planuje zostać strażakiem. Albo operatorem dźwigu. Lub ewentualnie kosmonautą.

100 lat Jacholu, niech świat zawsze pokazuje Ci swoją słoneczną stronę. Rodzeństwo i Rodzice na pewno Ci w tym pomogą.



czwartek, 2 lutego 2017

Wspólna miłość

Odkąd Mama zaczęła pisać tego bloga, towarzyszył jej jeden niepokój. Jak dzieci zareagują kiedy się o nim dowiedzą. Czy się obrażą? Albo zezłoszczą? Czy może się ucieszą i docenią?

Ostatnio Mama pisała nową notkę i zostawiła przeglądarkę otwartą na stronie z blogiem. Pietruszka przechodził obok komputera i zapuścił żurawia. Znajome pseudonimy nie przeszły niezauważone. Już po chwili Pietruszka zaczął chichotać. Po kolejnej zapytał Mamy czy opisała gdzieś historię o tym, jak to nie zjadł wszystkich kanapek.

Kiedy Mama pokazała mu tę notkę i wyjaśniła jak poruszać się po archiwum bloga, Pietruszka wsiąkł na dobrą godzinę. Po czym wstał od komputera i powiedział "Ten blog jest genialny. Kocham go". "Ja też" powiedziała Mama z ulgą w głosie.

sobota, 24 grudnia 2016

Boże Narodzenie 2016

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, życzymy Wam wielu powodów do radości, dużo zdrowia i czasu dla najbliższych. Niech codzienna gonitwa na chwilę ucichnie tak by każdy z nas poczuł się ważny i kochany.

Pozdrawiamy z Placu Zamkowego - Pietruszka, Zochacz, Jachol, Mama, Tata i Pikachu.

wtorek, 29 listopada 2016

Góra grosza

Zochacz przyszła do domu i powiedziała "Mamo, mam bardzo ale to bardzo ważną rzecz do powiedzenia. Nasza pani ma pudełeczko, do którego zbieramy pieniążki. Takie żółte pieniążki. One są dla tych dzieci, które nie mogą się wychowywać w swoim domu rodzinnym. I ja bym bardzo chciała żebyś mi pomogła otworzyć moją skarbonkę żebym mogła wyjąć z niej pieniążki i zanieść tym dzieciom".

Powaga i determinacja na twarzy sześciolatki, która chce oddać swoje oszczędności innym dzieciom. Są takie chwile w macierzyństwie, kiedy nawet najbardziej elokwentna blogerka nie wie co powiedzieć. Więc się tylko podzieli.

http://towarzystwonaszdom.pl/gora-grosza

wtorek, 25 października 2016

I znowu 6

Czas pędzi nieubłaganie. Ledwie wczoraj liście zżółkły po raz pierwszy, a już dzisiaj Zochacz świętuje swoje szóste urodziny. Wyrosła na śliczną i mądrą dziewczynkę, przynajmniej w zupełnie nieobiektywnej opinii własnej matki. Rządzi braćmi w białych rękawiczkach, doskonale odnajdując się w roli domowej księżniczki. Wie czego chce i nie zawaha się tego użyć. Wszystko widzi i słyszy, rozumie więcej niż może się wydawać, choć większość czasu spędza stojąc na głowie. Dlatego na urodziny zamiast barbie dostała prawdziwy materac gimnastyczny. Różowy.

Sto lat Zochaczu. Rośnij mądra i zdrowa i nadal opromieniaj nas wszystkich swym uśmiechem.



piątek, 23 września 2016

Jaka to melodia?

Od dwóch dni Jachol tańczy i śpiewa. Przy czym jedyne słowo jakiego używa wyraźnie to "siedem". Zagadka dla Szanownych Czytelników - co tańczy Jachol?

Podpowiedź: Tańcząc, Jachol trzyma się pod boczki i przemieszcza krokiem dostawnym.