środa, 31 stycznia 2018

Kolory zaskakujące

Podczas ferii zimowych, Rodzice zapisali Jachola do przedszkola narciarskiego. Mając w pamięci początki Zochacz, Mama spodziewała się, że większość czasu Jachol spędzi lepiąc bałwana. Okazało się jednak, że już pierwszego dnia Jachol wyszedł z przedszkola i jeździł orczykiem. Drugiego dnia Jachol oświadczył, że jechał kanapą niedaleko ośrodka. Tata stanowczo oprotestował ten pomysł mówiąc, że ta kanapa prowadzi wyłącznie na dwie trasy, jedną czarną a drugą czerwoną. Więc niemożliwe, żeby Jachol nią jechał.

Ponieważ synek się upierał, przy kolacji Tata zapytał jego instruktorkę czy faktycznie jechali razem kanapą. Kiedy ta potwierdziła, Tata lekko drżącym głosem powiedział, że przecież tam z góry prowadzi czerwona trasa. Pani Klaudia machnęła ręką i powiedziała, że czerwona trasa jedzie środkiem, a z boku jest niebieska którą jechał Jachol. Szybka konsultacja przy instruktorskim stole pozwoliła ustalić, ze jednak rację miał Tata i środkowa trasa była czarna a boczna czerwona.

I tak oto drugiego dnia na nartach Jachol pokonał czerwoną trasę. Na której Mama nie była do końca wyjazdu.

poniedziałek, 29 stycznia 2018

Gusta muzyczne

Przy okazji weekendu kanadyjskiego w domu królowały książeczki o Franklinie i syrop klonowy. Rodzice zaznajamiali też potomstwo z kanadyjskimi wykonawcami - od rana w salonie słychać było Garou, Celine Dion czy Bryana Adamsa. Po obiedzie Tata postanowił wykazać się odwagą i poprosił Pietruszkę o puszczenie Justina Biebera. Pod kilku minutach Pietruszka zaczął się kręcić nerwowo przy tablecie, Mama zasugerowała więc przełączenie na Alanis Morissette. Kiedy pierwsza piosenka dobiegała końca, Mama szepnęła do Zochacz "To które wolisz? Justina Biebera czy Alanis Morissette?". Zochacz aż prychnęła oburzona "Oczywiście że Alanis Morissette". I oby jej tak zostało.


piątek, 26 stycznia 2018

Skocznia

"Mamo, chodź do mnie do pokoju! Zbudowałem skocznię!" zawołał rozentuzjazmowany Jachol. Mama poszła więc do pokoju synka. Ale zamiast Wielkiej Krokwi zobaczyła ...


wtorek, 23 stycznia 2018

Szczepienia (2)

Przy okazji szczepienia Zochacz okazało się, że i Pietruszka miał jedno zaległe szczepienie. Tata zabrał go więc do przychodni. Kiedy pielęgniarka szykowała strzykawkę, Pietruszka odwrócił sie do Taty, po czym poprosił cichutko "Tato, możesz tu proszę przyjść i potrzymać mnie za rękę?". "Ale po co?" spytała zaskoczona pielęgniarka. "Przecież ja już skończyłam".

I tak właśnie Pietruszka nawet się nie zorientował kiedy i jak został zaszczepiony.

piątek, 19 stycznia 2018

WDŻ

Pietruszka zaczął niedawno zajęcia z wychowania do życia w rodzinie. Uczą się tam między innymi o tym jakie wydatki ma rodzina (na przykład rachunki za prąd czy za gaz) oraz jakie obowiązki mają członkowie rodziny (na przykład że najstarszy syn powinien wynosić śmieci). Ponieważ w internecie krążą legendy o tym, że program WDŻ oparty jest o bardzo tradycyjny model rodziny, Mama postanowiła podpytać syna "A czy był mowa o tym, że pewne obowiązki może wykonywać tylko mąż albo tylko żona?".

Zanim Pietruszka zdążył odpowiedzieć, wcięła się Zochacz "No pewnie że tak. Na przykład pracować". Po czym dodała "No bo jak żona urodzi dziecko to przez jakiś czas się nim zajmuje i tylko mąż pracuje. A potem ona idzie do pracy a mąż zajmuje się dzieckiem". Widząc uśmieszek błąkający się na ustach Mamy uzupełniła zadziornie "No co, ze mną tak przecież było".

Mamie się wydaje że jej dzieci są już całkowicie przekonane o tym jak powinna wyglądać rodzina. I żadne WDŻ już im nie pomoże ani nie zaszkodzi.

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Dzielenie zasług

Jachol układał puzzle. Szło mu świetnie więc Mama go pochwaliła. Jachol kiwnął głową i nie przerywając układania powiedział "Tak. Bo ja jestem taki mądry. Bo mnie takiego urodziłaś".

piątek, 12 stycznia 2018

Wodny ideał

Kiedy Mama myje Jachola, z pięćdziesięcioprocentowym prawdopodobieństwem po pierwszej kropli wody słyszy "Aaaa, za gorąca!". W pozostałych przypadkach słyszy "Aaaa, za zimna". Jakież więc było zdumienie Mamy kiedy wczoraj usłyszała błogie "Mmmmm. Moja ulubiona, łagodna".

wtorek, 9 stycznia 2018

Szczepienie

Zochacz była niedawno szczepiona. Bolało ją później ramię i bardzo marudziła, że szczepienia sią głupie i że ona już nigdy więcej na szczepienie nie pójdzie.

Następnego dnia wypatrzyła w szufladzie z płytami pudełko z filmami "Był sobie człowiek". Studiowała je dłuższą chwilę, po czym przyszła i poprosiła o film numer 22, o szczepieniach. Po obejrzeniu poinformowała Rodziców, że jednak lepiej się szczepić niż nie szczepić i poszła się dalej bawić lego.

czwartek, 4 stycznia 2018

Szczęśliwa nieobecność

"Jachol, kto Cię podrapał po twarzy?" spytała synka Mama. "Albo ja albo Igor mnie podrapał" wyjaśnił uprzejmie Jachol. "Ale Igora na szczęście dziś nie było dziś w przedszkolu" dodał uspokajająco.

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Pamięć podręczna

Pietruszka od zawsze preferował krótkie i szybkie formy wypowiedzi. Jego zdania składają się w w większości z zaimków ("No i on wtedy tam poszedł i to zrobił" to typowe zdanie Pietruszki). Rodzice pilnują Pietruszki, starając się, żeby jego wypowiedzi były bardziej treściwe ("Rzeczowniki, czasowniki, przymiotniki!" to typowa odpowiedź Mamy) ale na razie bez szczególnych sukcesów. Dla odmiany Zochacz zawsze była elokwentna, a jej słownictwa wprawia czasem otoczenie w zdumienie. Bywa to dla starszego brata źródłem irytacji. Choć nie zawsze.

Ostatnio Pietruszka wparował do Babci Krysi i wypatrzył na stoliku owoce. Wyciągnął rękę i zapytał "Mogę to?". "Czyli co?" spytała Mama z przekąsem. Pietruszka zawahał się na sekundę po czym odwrócił się i spytał "Zochacz, jak to się nazywa?".

Na coś się ta młodsza siostra musi od czasu do czasu przydać.