Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jedzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jedzenie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 czerwca 2020

Młodsza żona

"Zochacz to już się nadaje na żonę" mruknął Tata. Mama spojrzała na niego pytająco, przypominając mu wzrokiem że dziewięciolatki nie wychodzą za mąż pod żadną szerokością geograficzną.

"Kupiłem rano winogrona. Położyłem w siatce ja blacie między kuchnią a dużym pokojem. Maluchy oglądały bajkę na kanapie więc wszedłem przed chwilą na paluszkach i wziąłem sobie jedno małe winogronko. A Zochacz nawet oczu od telewizora nie odwróciła tylko syknęła "A umyłeś?!". 

poniedziałek, 18 maja 2020

Skutki uboczne kwarantanny

Dziś rano, Jachol po raz pierwszy od 8 tygodni poszedł do przedszkola. Żegnają się z Mamą był wyraźnie markotny, więc Mama z duszą na ramieniu spytała czemu. "Bo w poniedziałki zawsze zamawiamy hinduskie jedzenie i mi dziś przepadnie".

Mama przytuliła synka i obiecała, że zamówi dla niego dodatkową porcję którą będzie mógł zjeść na kolację. Po czym zadumała się nad tym, co ta cała kwarantanna robi z ludźmi. Trzy miesiące temu Jachol nawet by nie spojrzał na hinduskie danie.

środa, 25 marca 2020

Wartość poświęcenia

"Dla słodyczy i dla ciebie Mamo zrobiłbym wszystko" oświadczył Jachol robiąc kolację dla siebie i siostry, która w tym czasie czytała lekturę, zbierając punkty na torcik wedlowski.

sobota, 4 stycznia 2020

Hiszpańska niespodzianka

Pietruszka i Zochacz zajadali się mięsem w placku które wypatrzyli na sylwestrowej kolacji.  "I jak, smaczny ten kebab?" zapytała Mama. "To za małe na kebab. To zwykle burrito" odparł Pietruszka. "Burrito to po hiszpańsku znaczy osiołek" dodała Zochacz.

Mama zerknęła na Tatę w jego oczach dojrzała potwierdzenie własnych uczuć - kiedy oni tak urośli, że w 3 sekundy są w stanie zaskoczyć 3 razy?

niedziela, 1 grudnia 2019

Znawca diety

Jacholowa pasja dla dinozaurów wkrada się we wszystkie obszary życia rodziny. Ostatnio poprosił Mamę, żeby w opowiadanej przez nią bajce na dobranoc pojawił się fragment gdy cała rodzina poleci na wakacje hatzegopteryksem. Mama prośbę spełniła, jednak kiedy rodzina bezpiecznie już wylądowała i poszła na obiad, Mama zawahała się i spytała Jachola czym żywiły się hatzegopteryksy. "Małymi zauropodami wielkości kuca" wyjaśnił rzeczowo Jachol.

Po krótkich negocjacjach ustalono, że z braku zauropodów hatzegopteryx nie pogardzi owcą.

niedziela, 8 września 2019

Master Zochacz junior

Pietruszka, Zochacz i Jachol pojechali w trakcie wakacji z Babcią do Zakopanego. Drugiego dnia na obiad podano pieczone ziemniaki. Zochacz spojrzała na nie, po czym odwróciła się do kelnerki i powiedziała "Pieczone ziemniaki bez kminku? Do pieczonych ziemniaków musi być kminek!". Niepewna kelnerka pobiegła do kuchni, z której po chwili wróciła z garstką kminku na talerzyku. Jak widać kucharz reklamację uznał za uzasadnioną.

sobota, 4 maja 2019

Rozpacz gastronomiczna

Podczas majówki, na poznańskim rynku przygodni przechodnie zaobserwować mogli ciekawe zjawisko. Na staromiejskim bruku leżało na oko pięcioletnie dziecko, które darło się w niebogłosy "Ja nie chcę tu jeść! Dlaczego nie możemy iść do gruzińskiej tak jak wczoraj?!".

Tak to właśnie Jachol domagał się wczoraj chaczapuri. I pomyśleć, że jeszcze rok temu nie tknął na obiad niczego co nie było kurczakiem i cukinią gotowaną na parze.

sobota, 9 marca 2019

Dzikie menu

Pietruszka, Zochacz i Jachol najbardziej lubią jeść to co znają. Wszystko co nie mieści się w menu szkolnej stołówki, wszelkie oliwki czy krewetki, są fuj. W takich chwilach, kiedy Rodzice zrobią jakieś wyszukane danie a dzieci wybrzydzają, Mama mówi że zachowują się jak dziki.

W sobotni poranek na stół wjechały omlety z różnymi dodatkami. Tata, który wszedł ostatni zapytał "A co jedzą dziki?". "Zołędzie" odparł uprzejmie Jachol. Mama nerwowo zerknęła na talerze potomstwa, ale na szczęście nie dostrzegła na nich żadnych darów lasu.

piątek, 11 stycznia 2019

Dzidziuś

Jachol przytulił się do Mamy. W pewnej chwili, Mamy żołądek zabulgotał. "Dzidziuś kopnął!" zawołał zachwycony Jachol.

Na szczęście to nie pierwszy syn, który podejrzewa Mamę o ciążę po Świętach, więc Mama przyjęła to z godnością.

poniedziałek, 12 listopada 2018

Zombie

Jachol negocjował z Mamą ostatni łyk mleka który został w lodówce. "Jachol jak wypijesz całe mleko to nie będę miała na rano do kawy. A wiesz co będzie jak Mama nie będzie miała kawy?". Jachol otworzył szeroko oczy po czym szepnął z przerażeniem "Zombie ...".

wtorek, 2 października 2018

Obiad

Rodzice siedli do obiadu. Zochacz z Jacholem przybiegli po pierwszym wezwaniu, ale Pietruszka się ociągał. Zochacz wzięła się pod boki i zawołała "Zaszczycisz nas swoją obecnością czy potrzebujesz pisemnego zaproszenia?". Po czym dodała bardziej ugodowym tonem "Zimne będzie niedobre".

Tata prawie udławił się ze śmiechu. Mama musiała niechętnie przyznać, że córka ma duży talent do obserwacji i naśladownictwa. 

czwartek, 27 września 2018

W ogóle

"Mamo, a ja jadłem bez śliniaka i się w ogóle nie ubrudziłem" zawołał uradowany Jachol. Po czym dodał "To znaczy ręce i buzię tak. Ale piżamy nie".

Jak widać "w ogóle" to pojemne pojęcie.

wtorek, 31 lipca 2018

Pozytywna alternatywa

Zochacz jadła nutellę. Kiedy skończyła, Tata spojrzał na nią i jęknął " Zochacz ależ Ty jesteś brudna!". " Ale szczęśliwa" odparła spokojnie Zochacz.

No to bez wątpienia.

sobota, 28 lipca 2018

Jachol Hitchcock

"Mamo a czy Ty wiesz na co polują mewy?" zapytal Jachol wsuwając obiad w nadmorskiej knajpce z anielskim widokiem na nabrzeże. "Na ryby" odparła Mama. Jachol pokręcił głową "Nie. Mewy polują na mięso". Po czym dodał złowieszczym szeptem " A mięso to my!".

Mama z niepokojem rozejrzała się wokół, atakując wzrokiem latających obserwatorów ich posiłku.

środa, 4 lipca 2018

Pełne zasinienie

Początek lipca był w Warszawie wyjątkowo chłodny. Mama i Tata zabrali Jachola na spacer, jednak w pewnej chwili Mama stwierdziła "Wracamy. On jest siny z zimna!". Tata obejrzał dokładnie twarz najmłodszego potomka, po czym machnął lekceważąco ręką "To tylko jagodzianka, którą jadł przed chwilą".

Bardziej wnikliwa obserwacja pozwoliła Mamie potwierdzić, iż faktycznie Jachol rozsmarował sobie jagodowe nadzienie na całej twarzy, nadając jej odcień intrygującego indygo. 

środa, 13 czerwca 2018

Roślina zielona

Pietruszka pojechał do sklepu kupić kolację dla żółwi. Po chwili zadzwonił telefon. "Mamo, czy kapusta to sałata?" zapytał piątoklasista. " Nie, kapusta to kapusta" westchnęła Mama. "Aha, dzięki" odparł Pietruszka i się rozłączył.

Mama boi się myśleć co dziś zjedzą biedne żółwie Babci.

niedziela, 3 czerwca 2018

Niezły pasztet

Podczas wizyty u Dziadków, Jachol bawił się z sąsiadką zza płotu. W pewnej chwili spojrzał na thuje otaczające ogrodzenie i powiedział "To wygląda jak las". Tata sąsiadki spytał "A ty często chodzisz do lasu?". Jachol kiwnął głową i odparł "Często chodzę do lasu z Tatą i bratem. Ale z Mamą nie bo ona się boi". Sąsiad uśmiechnął się i zapytał co robią w tym lesie. "Polujemy na wilki" wyjaśnił spokojnie Jachol. Zaintrygowany sąsiad spytał ponownie "I co wy robicie z tymi wilkami". Jachol wzruszył ramionami i odparł nonszalancko "Pasztet". Po czym dodał "Z wilków robimy czarny pasztet. A z lisów robimy różowy". Sąsiad otworzył szeroko oczy i spytał "I dużo macie tego pasztetu?". Jachol westchnął "Mnóstwo. Cały zamrażalnik pasztetu. Więcej czarnego a różowego to mniej bo lisów mniej upolowaliśmy".

"No to niezły pasztet" mruknął sąsiad.

czwartek, 29 marca 2018

Kulpety

Jachol wrócił z przedszkola i oświadczył z oburzeniem "A Maksio powiedział że kulpety to mięso! Kulpety to kulpety!".

Mama słyszała, że parówki można jeść nawet w Wielki Piątek. Ma jednak nadzieję, że przedszkolne pulpety składają się w znacznej części z mięsa

sobota, 17 marca 2018

Dania i Dania

Mama wróciła do domu po prawie tygodniowej delegacji. Zastanawiała się czy pod jej nieobecność Tata i Dzieci wymyślili jakiś dzień. Kiedy weszła do domu powitała ją w progu zbudowana z lego flaga Danii. "Czemu Dania?" spytała Mama. "Bo wczoraj jak graliśmy w FIFA to ograłem Tatę grając Danią!" zawołał uradowany Pietruszka. Tata puścił do Mamy oko i spytał "A wiesz jakie jest narodowe danie Danii?". Mama pokręciła głową więc Tata z szerokim uśmiechem wyjaśnił "Schabowy!".

Po ostatnich sajgonkach, żeberkach i zapiekankach rybnych, dzieci to na pewno doceniły

poniedziałek, 26 lutego 2018

Nadzień

Mama kupiła dzieciom pączki. "A z czym są te pączki?" zapytała Zochacz. Mama uśmiechnęła się i odparł "Z nadzieniem". Zochacz zmarszczyła nos i spytała ponownie "A jaki to nadzień?".