Kiedy Mama dojrzała tę okrągła liczbę odczuła gwałtowną potrzebę jej uczczenia w jakiś szczególny sposób. Postanowiła więc poprosić Kochanych Czytelników o to, żeby zamiast gratulacji napisali jej w komentarzu jedno czy dwa zdania dlaczego zaglądają na nasz blog i co sprawia że do niego wracają. Jeśli wolicie możecie też zalinkować jakąś notkę która szczególnie Wam się podobała. Jak Mamę po raz kolejny dopadnie brak czasu i sił to sobie Mama te wpisy poczyta w celach motywacyjnych :).
Dodatkowo, Mama postanowiła nagiąć własne zasady, w myśl których blog miał zawierać tylko historyjki z dziećmi w roli głównej i zorganizować pierwszy w historii konkurs. A żeby już nagiąć zasady na całej linii konkurs nie będzie o ani Pietruszce ani o Zochaczu ani nawet o Jacholu. Konkurs będzie z wiedzy o Mamie. W końcu ktoś te 1500 postów nasmarował, a pisząc tyle o własnych dzieciach nie sposób nie przemycić paru informacji o sobie.
Żeby wziąć udział w konkursie należy: (i) zgłosić się w komentarzu pod tą notką lub pod informacją na FB a następnie (ii) odpowiedzieć mailem na adres mama.pzj [małpa] gmail.com albo przez prywatną wiadomość na FB na poniższe pytania (jeśli nie znacie wszystkich to na część, ale im więcej tym lepiej). Odpowiedzi w komentarzach będą kasowane - dajmy szansę wszystkim :).
- Jak Mama ma na imię?
- Czy Mama ma rodzeństwo? A jeśli tak, to jak ma na imię?
- Co kolekcjonuje Mama?
- Jakiego koloru są Mamy włosy (nie komplikujmy: blondynka / brunetka / ruda) i Mamy oczy (czarne/brązowe - niebieskie/szare - zielone)?
- Jakie jest Mamy popisowe danie?
P.S. Filiżanka nie jest częścią nagrody ;).
Gratuluje produktywności i wytrwałości w pisaniu. Ja nie komentuję za często, ale lubię podglądać Wasze historie z życia wzięte.
OdpowiedzUsuńGratuluję talentu i takich "źródeł natchnienia" ;) Ja czytam regularnie, bo podziwiam duże rodziny - sama o takiej marzyłam (a doczekałam się dwójki maluchów). Buziaczki dla Waszej piątki ;*
OdpowiedzUsuńA ja czytam bo podoba mi sie Wasze poczucie humoru ;) Super rodzinka. Czekam na nastepne 1500 wpisow. Pozdrawiam.Gosia.
OdpowiedzUsuńGratulacje!! Dla Mamy, Taty i dzieci.
OdpowiedzUsuńCzytam, bo odpowiada mi pozytywne spojrzenie, które tu prezentujesz. I bliskie mi jest Twoje poczucie humoru.
No, lubię Was po prostu!!!
1500 postów, 6 lat???? Gratuluję serdecznie i podziwiam z całego serca! Miłość, humor, dystans, inteligencja, styl - i długo by jeszcze wymieniać za co lubię Twoje wpisy :). Wszytskiego dobrego dla całej Waszej rodzinki :), ,
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie obydwiema rekami.
UsuńA od siebie dodam jeszcze system wartosci i wytrwalosc.
I talent do robotek szydelkowych :D
Dziekuje, gratuluje i czekam na nastepne wpisy!
:)
Aniu kochana uważam, że prowadzisz najfajniejszego bloga w całym Internecie! Dlaczego? Ponieważ liczy się treść, a nie zdjęcia. Ubolewam nad tym, że "szanujcie swoją prywatność", bo jestem niezmiernie ciekawa Waszej rodzinki! :) Ale z drugiej strony chwała Wam za to! Podoba mi się Wasze poczucie humoru. Podoba mi się, że jesteście katolicką rodziną i nie wstydzicie się tego, przecież to takie "niemodne". Blog mobilizuje mnie do działania, do posiadania dużej rodziny, do tego by wyluzować, by nie spinać się przy pierdołach. I do tego bawi mnie Twoje poczucie humoru. Po prostu czuję, że byśmy się zakumplowali jako dwie rodziny :) jeszcze mam pisać?
OdpowiedzUsuńJa generalnie lubię czytać o mądrościach Pietruszki. Tego jak świetnie potrafi wybrnąć z wielu sytuacji Zochacz, oraz "dorastanie" małego Jachola :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! To naprawdę niesamowity wynik :-))) Lubię zaglądać na bloga ze względu na wszystkie historyjki, których cała Wasza rodzina jest częścią :) Tworzycie wspólną, fajną i zgraną rodzinę. Każdy z Was jest inny ale razem to dopiero tworzycie wspaniałe dzieło!! Jest tutaj poza tym swojsko :-))) Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) 1500 wpisów to rzeczywiście spory kajecik.
OdpowiedzUsuńNie czytam od początku a dlaczego czytam - bo lubię duże rodziny i mamę, która z humorem potrafi pisać o codzienności.
Gratuluję :D
OdpowiedzUsuńA dlaczego zaglądam i lubię czytać? Bo to tak jakby zajrzeć sobie na chwilkę do bardzo ciepłych, miłej i obdarzonej wspaniałym poczuciem humoru rodziny :)
Wstyd się przyznać, za krótko podczytuję, bo nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania :( Ale innym życzę powodzenia!
Czytam, bo to jest samo życie, które raz przynosi więcej radości, raz więcej smutku. A po drugie, wszyscy bardzo potrzebujemy spojrzenia na dobre strony życia, pozytywnej energii - a tu, w Twoim blogu, tego nie brakuje. Pozdrawiam i gratuluję i poświęconego czasu, i otwartości na świat i ludzi.
OdpowiedzUsuńHm mimo że czytam o Was już trochę czasu, to niestety nie znam odpowiedzi na pytania. Więc nie powalczę o serwetkę :) Ale lubię tu zaglądać, bo... lubię czytać o Twoich dzieciach i podoba mi się sposób, w jaki opisujesz Wasze życie. Ciepło i z humorem. Pisz dalej ;)
OdpowiedzUsuńCiągnie mnie do zdolności Twoich pociech, zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia :)
OdpowiedzUsuńPodczytuję Cię od niedawna, więc chyba nie podejmę się odpowiedzi na te pytania. Lubię tu przychodzić, bo tak naprawdę podczytuję, co mnie czeka za parę miesięcy, lat - mam trochę młodszą córę od Twoich Dzieci. Lubię też się z tego pośmiać. Ot, tak po prostu:)
OdpowiedzUsuńJa zaglądam od niedawna, więc do konkursu się nie przyłączę. Uczestnikom życzę powodzenia. ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego zaglądam, bo lubię Cie czytać, lubię to, że jesteś taka normalną mamą z zaletami i wadami, a nie taką idealną ą ę. ;)
Czytam bo podziwiam mamę trójki pociech. Czytam bo zawsze zadziwiają mnie dziecięce "mądrości" No i dlatego że Jachol jest tylko troszkę starszy od mojej pociechy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze mówiąc, próbowałam zawalczyć o serwetkę. W tym celu poprzeglądałam starsze posty, ubawiłam się setnie i dowiedziałam dwóch rzeczy: 1.Mama nie ma wąsów oraz 2. Mama ma brata. Ech, zawsze wiedziałam, że w życiu nic nie wygram...
OdpowiedzUsuńoj ja niestety nie znam odpowiedzi na owe pytania - szkoda bo serwetka jest prześliczna. Ale wpadam tutaj do WAS, bo zawsze jestem ciekawa nowych doświadczeń i przeżyć całej trójki pociech MAMOWYCH ;o)
OdpowiedzUsuńZnalazłam Cię kochana Mamo przez przypadek na blox ;) Zajrzałam z pododu imienia naszych córek i zakochałam się w tym Twoim kajeciku :)
OdpowiedzUsuńNajmilej pamiętam post, w którym poinformowałaś o trzeciej ciąży :D
Wszystkie posty uwielbiam :* ♡
Gratuluje! Piekna sumka :) Ja lubie tu zagladac, poniewaz piszesz fajnie i lekko a do tego mozna czesto sie posmiac :)
OdpowiedzUsuńZaczęło się jak był tylko Pietruszka, zaczytywalam sie bo widzialam w nim mojgo Kube , jest dwa lata mlodszy ale to niesamowite ile rzeczy ktore on robi konarza mi sie z tym co wczesniej czytalam o Pietruszce...i szczerze...w miedzyczasie pinawil sie u nas nowy ktos i...nazwalam go Piotr a i tak mowie na niego Pietruszka...mozesz mu powiedziec ze jest gdzies w Warszawie taki roczniak nazywany Pietruszka w sumie na jego czesc...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Jesteście super rodzinką :)
OdpowiedzUsuńA ja nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńOtóż czytam dlatego, że:
1. Wpisy krótkie, treściwe, zabawne i dające do myślenia na raz - co nieczęsto się zdarza. No dobra, bardzo rzadko się zdarza.
2. Pozytywnie i bez narzekania.
3. Przez wpisy przewija się Stwórca:)
i kolejnych 1500 życzę:)