czwartek, 26 lutego 2015

Brak powodów do ADHD

Pietruszka pożalił się Mamie, że jedna z koleżanek z klasy powiedziała o nim, że ma ADHD. Mama spytała więc syna , czy wie co to znaczy. Kiedy Pietruszka zaprzeczył, Mama wyjaśniła mu, że prawdziwe ADHD to rodzaj choroby, ale często o kimś kto nie może usiedzieć w miejscu, kręci się i wierci mówi się właśnie, że ma ADHD.

Pietruszka chwilę się zamyślił po czym odparł stanowczo "To w takim razie ona ma ADHD a nie ja. Bo ona ciągle się odwraca na lekcjach do tyłu i pani jej zwraca uwagę. A ja się nie odwracam. Bo po co. Przecież za mną jest ściana".

Siedzenia w ostatniej ławce ma pewne plusy.

7 komentarzy:

  1. dobra odpowiedź! Mnie też już parę razy ktoś próbował wmówić, żę Węże mają ADHD. Gdybym nie pracowała kiedyś z dziećmi z prawdziwym ADHD, to może bym uwierzyła. na szczęście oni są tylko po prostu piekielnie energiczni....

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, grunt, to zająć dobre stanowisko... ;)
    Cudowny facet z tego Pietruszki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pietruszka jest fantastycznie logiczny i konkretny. Pozdrawiam Pietruszkę serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Konkretny argument! Tego się nie zbije xD

    OdpowiedzUsuń
  5. i to się nazywa mocna argumentacja ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe no racja :)
    Może młody wpadł koleżance w oko...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)