Po długiej wędrówce wrocławskimi uliczkami dorośli zdecydowali o postoju w małej kawiarni. Starsze dzieci poprosiły o gorącą czekoladę i rozbiegły się po lokalu. Jachol dorwał menu i zaczął je wnikliwie oglądać. Ciocia Eliza uśmiechnęła się do niego i spytała "A co ty masz w menu Jasiu?". Jachol wyszczerzył wszystkie osiem zębów i powiedział "Mamma!".
Mama w menu pojawia się już rzadko, ale jak widać nadal jest największym powodem do radości.
Jednak nie ma to jak mama :)
OdpowiedzUsuńDobrze być na pierwszym miejscu
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda :)
Usuńbo Mama jest najważniejsza ;o)
OdpowiedzUsuńMamma - zawsze i wszędzie nr 1 :)
OdpowiedzUsuńI najsmaczniejsza :)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo zębów, jest już co szczerzyć ;)
OdpowiedzUsuń