środa, 4 lutego 2015

Najważniejszy punkt jadłospisu

Po długiej wędrówce wrocławskimi uliczkami dorośli zdecydowali o postoju w małej kawiarni. Starsze dzieci poprosiły o gorącą czekoladę i rozbiegły się po lokalu. Jachol dorwał menu i zaczął je wnikliwie oglądać. Ciocia Eliza uśmiechnęła się do niego i spytała "A co ty masz w menu Jasiu?". Jachol wyszczerzył wszystkie osiem zębów i powiedział "Mamma!".

Mama w menu pojawia się już rzadko, ale jak widać nadal jest największym powodem do radości.

7 komentarzy:

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)