Jeden z kolegów Taty powiedział niedawno, że najlepszym dowodem na to że ma dwie córki jest fakt, że zna niemal na pamięć "Krainę Lodu". Cóż, Tata ma tylko jedną córeczkę (nie licząc oczywiście Joasi), niemniej jednak Zochacz zadbała już o to, żeby i on uzupełnił swoje wykształcenie z zakresu kinematografii. Od paru dni przybiega do Taty i prosi grzeczniutko "Pobawimy się w Annę i Elzę?". I co robić, Tata lepi Olafa.
Bo dla kochanej córeczki prawdziwy ojciec zrobi wszystko.
ja mam tez córeczkę tatusia i wiecie co??? zazdroszczę jej i cieszę się , że ma takiego ojca jakiego ja nigdy nie miałam! a niech sobie jest córcia tatusia ;)
To prawda, tatuś dla córeczki zrobi wszystko :) Przyznaję, że w przybytku mojego taty (3 córki!!) byłam zawsze córeczką tatusia :-)) Choć w sumie raczej zastępowałam mu syna bo ja z chłopczyc raczej i wolałam przybijać z nim gwoździe niż herbatki z lalkami :)
to prawda - córeczki są tatusiowe i już ;o)
OdpowiedzUsuńoj tak, coś w tym jest - córki są po prostu tatusiowe:)
OdpowiedzUsuńTaki Tata to skarb :)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie to prawda, ja tez bylam typowa coreczka tatusia ;).
OdpowiedzUsuńI tak powinno być :)
OdpowiedzUsuńja mam tez córeczkę tatusia i wiecie co??? zazdroszczę jej i cieszę się , że ma takiego ojca jakiego ja nigdy nie miałam! a niech sobie jest córcia tatusia ;)
OdpowiedzUsuńAleż mnie to wcale a wcale nie przeszkadza, cieszę się tym ogromnie :)
UsuńNo i pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, tatuś dla córeczki zrobi wszystko :) Przyznaję, że w przybytku mojego taty (3 córki!!) byłam zawsze córeczką tatusia :-)) Choć w sumie raczej zastępowałam mu syna bo ja z chłopczyc raczej i wolałam przybijać z nim gwoździe niż herbatki z lalkami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Nie wyobrażam sobie życia bez tej bajki w Kubiczkowie :* :* :*
OdpowiedzUsuńaż musiałam sprawdzić, kto to Olaf :)
OdpowiedzUsuń