Zochacz zaprosiła rodzinę do wspólnej zabawy w zoo. Oświadczyła, że jest małą żyrafą, po czym zaczęła pytać pozostałych domowników kim chcą być. Pietruszka został lwem, Tata hipopotamem a Jacholowi przydzielono rolę małej małpki.
Kiedy Zochacz podeszła do Mamy i spytała kim chce być, Mama nie miała wątpliwości "Ja będę panią z zoo. I będę sprzedawać bilety".
Bez biletów nieważne ;)))
OdpowiedzUsuńMama chyba wyszła na tym podziale najlepiej :)))))
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńZabawa w zoo to i u nas często gości. ;)
OdpowiedzUsuńPani menadżer w menażerii :)
OdpowiedzUsuńCzyli mama otrzymała jedną z poważniejszych ról :)
OdpowiedzUsuńChociaż lew też robi wrażenie xD
Wazna rola :) dobrze "obsadzona" :)))
OdpowiedzUsuńa ja byłam w zoo wczoraj :-)
OdpowiedzUsuńaa to Mama sprytnie się wykręciła ;o)
OdpowiedzUsuńhehe! Ja w zabawach w zoo mam rolę widza i muszę mocno klaskać, gdy tylko przedstawienie się zakończy :) Ale Twoja fucha jest the best!
OdpowiedzUsuńDobra fucha ;)
OdpowiedzUsuńChyba najlepsze zwierzę w zoo ;)
OdpowiedzUsuńGryzie wszystkich po kieszeniach...
Ktoś chce kupić bilecik? :D
OdpowiedzUsuń