czwartek, 29 stycznia 2015

Mylne wrażenie

Widząc że Mama je orzechy Zochacz grzecznie poprosiła żeby jej też dać kilka. Kiedy jednak ugryzła pierwszego skrzywiła się, po czym oddała Mamie pozostałe mówiąc "Jednak dziękuję. Tylko mi się wydawało że je lubię."

W takich chwilach przestaje dziwić że 4-letnia Zochacz uważa, że roczny Jachola powinien najpierw nauczyć się mówić "proszę" a dopiero potem "tata".

9 komentarzy:

  1. Zochacz jak zawsze super.
    Ostatnio mój mąż nie mógł się nadziwić, kiedy założył buty Myszątkowi po basenie a ten mu odpowiedział "Dziękuję. To było bardzo miłe z twojej strony tatusiu" ;) Ja już się nie dziwię, przyzwyczaiłam się do wyższej kultury w rozmowach z dzieckiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że chociaż chce spróbować, bo znam dzieci, które nawet nie próbują a twierdzą , że nie lubią :) Odważna jest! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas pod tym względem jest rygor straszny - nie można twierdzić że się nie lubi dopóki się nie spróbuje.

      Usuń
  3. Zochacz jest otwarta na nowości - to cenna cecha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przynajmniej oddała resztę, moi chomikują żeby przykrości mi nie zrobić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to faktycznie dbają chłopcy o mamę w sposób niestandardowy ...

      Usuń
  5. coraz większą mam ochote na poznanie tak dystyngowanej młodej damy :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)