Jachol wszedł w etap tzw. echolalii czyli wielokrotnego powtarzania jednej sylaby. Wczoraj wieczorem Mama z ogniem w oczach przybiegła do Taty i powiedziała "Słyszałeś? Powiedział mamamamamama!". Tata pokręcił głową i odparł "To było raczej am am am".
Znając apetyt całej trójki, wersja Taty jest niewątpliwie bardziej prawdopodobna. Co nie zmienia faktu, że Mama będzie obstawać przy swojej.
a czy w pierwszym etapie życia mama nie jest tożsama z amam?:D
OdpowiedzUsuńTo pewnie było: mama am! :D
OdpowiedzUsuńtez tak mysle :)
UsuńByłby to jakiś kompromis :D
UsuńA może właśnie było tak jak mówi Matka Królów? Mama am? I w ten sposób oboje możecie być zadowoleni :-D
OdpowiedzUsuńHmm ja tam bym stała przy swojej wersji mama jak byk ;)
OdpowiedzUsuńNie martw sie ja slysze np: geje fuj, mleko lej... a mama jak nie bylo tak nie ma! Wszyscy sie smiejemy, ze mlody zaczyna od przedstawiania swoich pogladiw zamiast gawozyc
OdpowiedzUsuńPamiętam że Zochacz tygodniami leżała sobie i śpiewała "gejegejegejegeje" :)
UsuńMasz rację trzymaj się wersji "mama" :-)
OdpowiedzUsuńMama to mama !!! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńhttp://blogowszystkimevi.bloog.pl
Witamy, dziękujemy za wizytę i zapraszamy ponownie :)
UsuńWczoraj właśnie Wieloryb, opowiadając coś, powtórzył się nieopatrznie "bo, bo, bo...", co Rybka natychmiast podchwyciła i do tej pory mówi do nas "bobo", każąc powtarzać te sylabę. ;)
OdpowiedzUsuńI tak zawsze możesz stwierdzić, że najpierw Jachol powiedział "mama", a nie "tata", ha!
I Pietruszka i Zochacz zaczynali od "tata" więc fajnie by było :)
UsuńKtórakolwiek z wersji jest prawdziwa, na pewno Jachol odczuwa satysfakcję, że jego komunikat tyle sprawił:)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą bardzo jestem ciekawa, co Jachol będzie mówił, jak już będzie mówić.
No cóż w sumie na pewnym etapie to prawie to samo... :P
OdpowiedzUsuńoj tam to na pewno było mama!!!!!! ;o)
OdpowiedzUsuń