O poranku Jachol wparował do pokoju starszego brata. Widząc go Pietruszka wypalił "Siema młody!". Kiedy chwilę później wszedł Tata, starszy syn miał i dla niego słowo powitania "Uszanowanko".
Pozostaje się cieszyć że póki co rodzice rozumieją jeszcze większość sformułowań używanych przez pierworodnego.
Oo no proszę jak kulturalnie i umie zachować rangę :))
OdpowiedzUsuńHierarchia zachowana :)
OdpowiedzUsuńJaki grzeczny :)
OdpowiedzUsuńWesoła gromadka :)
OdpowiedzUsuńZmienia się z szybkością światła. Wyobrażasz sobie blog za 15 lat?
OdpowiedzUsuńMoment i zaczniecie zastanawiać się czy na pewno dobrze ich zrozumieliście :P a wstyd się będzie przyznać, że 'starzy' nie jarzą :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uwielbiam tekst o "uszanowanku".
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak zdejmuje niby cylinder i się wita :-D
Ja też :D
UsuńFajne :-)))
OdpowiedzUsuńA jaki kulturalny i umiejący się odnaleźć w każdych okolicznościach młody człowiek :)
OdpowiedzUsuńSiema, nara, hejka, - to jeszcze rozumie ale co bedzie kiedys :OOOO ????
OdpowiedzUsuńhe he co za kulturka ;o) nie ma to tamto ;o)
OdpowiedzUsuń