Pietruszka, Zochacz i Jachol byli dziś w Centrum Nauki Kopernik. Kiedy rodzice spytali co im się najbardziej podobało, Zochacz nie bardzo potrafiła wybrać tylko jedną rzecz. Za to Pietruszka nie miał wątpliwości "Najbardziej mi się podobało to miejsce gdzie można zobaczyć jak widzi wąż. Węże widzą wszystko na czerwono i żółto. I ja myślę że czerwone to jest jedzenie.".
Mama ma nieodparte wrażenie że wszystkie jej dzieci mają wężowy wzrok. Jedzenie identyfikują zawsze w pierwszej kolejności.
Mama ma nieodparte wrażenie że wszystkie jej dzieci mają wężowy wzrok. Jedzenie identyfikują zawsze w pierwszej kolejności.
O to tak jak moje... I chyba w momencie wykrycia jedzenia zapala im się lampka ostrzegawcza... :)
OdpowiedzUsuńTo już wiem że moje dzieci to też wężowate;)
OdpowiedzUsuńhehe wszystko możliwe :-)))
OdpowiedzUsuńpodobno świetne rzeczy można się dowiedzieć w owym Centrum - mam nadzieję, że tez kiedyś tam zawitam ;o)
OdpowiedzUsuń