Tata poprosił Mamę, żeby spisała słowa których używa Zochacz. Bo wydaje się nam, że jest ich więcej niż u Pietruszki w tym samym wieku. No ale w sumie dla Pietruszki pierwszy raz taką listę zrobiliśmy na drugie urodziny. Mama się zgodziła i wspólnymi siłami rodzice ustalili, że Zochacz mając piętnaście miesięcy używa regularnie następujących słów i zwrotów:
- mama;
- tata;
- cioto (co to jest);
- jecze (jeszcze, stały element każdego posiłku);
- pampa (lampa);
- baba (babcia);
- hau (pies)
- kwa/kra/ka (ptak);
- ide (kiedy jest wołana);
- papa (na pożegnanie);
- Ziazia (Zosia);
- patata (kiedy chce żeby ją podrzucać na kolanach);
- czeee (cześć);
- ciuciu (jako prośba żeby zrobić pociąg i jeździć razem pod domu)
- tak (jako odpowiedź na prawie każde pytanie łącznie z "A czy ty jesteś hipopotamem?")
- yyda (woda / picie).
Teraz czekamy na "asekurować".
ewentualnie, w wieku trzech lat - mama, to nie fair!!! jak jej sie cos nie spodoba. Piotrek mnie tym zabił dokładnie....
OdpowiedzUsuńaż niemożliwe, że w tym repertuarze nie pojawia się słówko "nie" ;)
OdpowiedzUsuńDuszyszept - też nas to dziwi ale na razie delektujemy się :P
OdpowiedzUsuń