czwartek, 30 czerwca 2011

Powrót taty

Tata musiał zostać dłużej w pracy. Ponieważ Pietruszka bardzo się o niego dopytywał, Mama wytłumaczyła synkowi, że Tata będzie w domu o siódmej. Pietruszka pokręcił głową z dezaprobatą i spytał "A nie mógł przyjść koło piątej?".

* * *

Ostatecznie Tata dotarł do domu wpół do ósmej. Synek pobiegł się z nim przywitać więc Tata go przytulił i powiedział "Przepraszam, że jestem tak późno". Kompletnie tym zaskoczył Pietruszkę, który odpowiedział "Nie przepraszaj, przecież nie jestem na ciebie zły. Tylko mama jest".

Skarżypyta.

2 komentarze:

  1. :) Dzieci są bardzo spostrzegawcze. Pytanie czy nie mógł o piątej zrozumiałe.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)