Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
poniedziałek, 13 czerwca 2011
Mleczny uśmiech
Mama zawsze zastanawiała się skąd wzięło się określenie "uśmiecha się jak głupi do sera". Ostatnio jednak stwierdziła, że chyba faktycznie jest jakiś związek między śmiechem i nabiałem.
Od kilku dni Zochacz ma nową metodę jedzenia mleka. Ssie kilka razy, po czym wypuszcza pierś, odwraca się i zaczyna chichotać, szczerząc swoje 6 zębów. Po czym znowu ssie kilka razy i znowu rechocze w głos. I tak kilka razy.
Mama nie wie czemu Zochacz śmieje się jak głupi do mleka, ale jest to jeden z najpiękniejszych widoków jakie Mama widziała.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
lepiej przyznaj się, co Ty wcinasz, że dziecko się tak śmieje :P
OdpowiedzUsuńU nas stan na dziś - wciąż zero ;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że się śmieje, a nie gryzie pierś ;) fajna Zosieńka :)
OdpowiedzUsuńMałeziarenko: no ja na pewno nie jem mleka. Bo jak zjem to i mnie i Zosi nie jest do śmiechu :(.
OdpowiedzUsuńMamo_zochulka: nie narzekaj, 6 zębów w 6 tygodni to maraton który prawie doprowadził mnie do szaleństwa.
Może jej się coś przypomina jak ssie mleko. Albo po kryjomu popijasz jakieś wyskokowe napoje? Hehehe żartuję, naciesz się tym widokiem :)
OdpowiedzUsuńoj, trochę mi się tęskno zrobiło za takim karmieniem Bartka- choć był okres ,że już miałam tego dość:)
OdpowiedzUsuńale ma da duzo zebow Zochacz!!!
OdpowiedzUsuń