niedziela, 12 września 2010

Radość o poranku


Dziś o 6.00 Pietruszka wpadł do sypialni rodziców z okrzykiem "Pobudka dzieciaczki, już wstajemy!". Mama do tej pory nie wie jak obyło się bez rozlewu krwi.

2 komentarze:

  1. :)) U nas w sobote pobudka byla o 6.20. Obudzil mnie tetent dobiegajacy z dzieciecego pokoju; wchodze i pytam biegajace wkolko dzieci czemu nie spia, na co Zuzia odpowiada 'Bo przeciez pada'...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasz dwu i pół latek budzi nas ostatnio prawie codziennie o 6:30. Przybiega i krzyczy: Wstawajcie, fajny dzień!;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)