Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
środa, 1 września 2010
Gotowość bojowa
Dziś rano Pietruszka po raz pierwszy miał pójść do przedszkola. Po śniadaniu, Mama wysłała go do pokoju prosząc, żeby wybrał sobie jakieś ubranko i ubrał się do wyjścia.
Po chwili Pietruszka przyszedł do Mamy w spodniach moro i koszulce z deskorolką. Po czym oświadczył z dumną miną "Mam sportową bluzkę i żołnierzowe spodnie". Mama meldunek przyjęła i Pietruszka wyruszył z Tatą do przedszkola.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mały stylista ;)
OdpowiedzUsuńFifi też miał iśc do przedszkola ale znowu ma zapalenie ucha .
OdpowiedzUsuńHi hi - grunt, to wiedziec, czego sie chce:) I jak tam pierwszy dzien minal??
OdpowiedzUsuńPierwszy dzień minął dobrze, odpukać ;). Dziś znów poszedł ze śpiewem na ustach - zobaczymy czy zapał się utrzyma.
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa wrażeń przedszkolnych:)?
OdpowiedzUsuńJuż się doczytałam:)
OdpowiedzUsuń