sobota, 31 października 2015

Sabotaż i dywersja

Rodzice postanowili, że nadszedł czas żeby oduczyć Jachola zasypiania z kciukiem w buzi. W tym celu, zakładają mu dłoń dłuższą skarpetkę. Ponieważ Jachol potrafił ją zdjąć, dodatkowo zabezpieczają ją kawałeczkiem sznurka zawiązanego na nadgarstku.

Kiedy wczoraj Mama ubierała Jachola do snu, synuś usłużnie podał jej skarpetkę i sznurek, po czym elegancko podsunął jej prawą dłoń żeby założyła na nią skarpetkę.

Dopiero gasząc światło Mama uświadomiła sobie, że Jachol zawsze ssie kciuk u lewej dłoni.

4 komentarze:

  1. Och, aż mi się przypomniało,jak oduczałam J. ssania palca. Tylko u nas to był palec wskazujący i krzywe ząbki w komplecie. Kartą przetargowa były bardzo atrakcyjne słodycze do samodzielnego wybierania sobie z wielkiej puszki:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)