Robiąc wraz z Jacholem zakupy, Tata spotkał ojca koleżanki Zochacz. Obaj ojcowie postanowili usiąść w pobliskiej kawiarni i porozmawiać. Ojciec koleżanki zaproponował, że zajmie się chwilę Jacholem żeby Tata spokojnie kupił sobie kawę.
Tata był nieco sceptyczny. Tata Lillie jest Anglikiem a Jachol nie mówi na razie nawet po polsku. Jednak kiedy po kilku minutach wrócił do stolika zauważył że obaj panowie poradzili sobie znakomicie, używając uniwersalnego męskiego języka - patrzyli przez okno na ulicę i (obaj) głośno robili "Brrrrrum, brrrruuuuuum!".
A jednak dla dzieci nie ma barier ani granic😊
OdpowiedzUsuńA myslałam, że tylko kobiety rozumieją się bez słów :)
OdpowiedzUsuńBo faceci to tylko o tych samochodach...;)
OdpowiedzUsuńhaha oczyma wyobraźni mej to widzę :-) Takie to.. męskie.. :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o auta, to komunikacja nie zna ani granic wieku, ani barier językowych...
OdpowiedzUsuńFaceci w każdym wieku zafiksowani na jednym. Albo cycki albo samochody :-)
OdpowiedzUsuńFajny ten tata Lillie. Że pomyślał o spokojnym kupowaniu kawy.
OdpowiedzUsuńNo proszę, mężczyźni zawsze się dogadaja :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, mężczyźni zawsze się dogadaja :)
OdpowiedzUsuń