poniedziałek, 27 października 2014

Prawie jak dla chomika

W ciągu ostatnich kilku lat Mama wielokrotnie rozmawiała z matkami innych dzieci charakteryzujących się niespożytą energią. W rozmowach tych często przewijał się wątek popytu na kółko podobne do tego w którym ćwiczą chomiki. Tylko w rozmiarze na kilkulatka oczywiście.

Ostatnio podczas spaceru na sąsiednim osiedlu Mama w końcu znalazła to czego tak długo szukała. Pozostaje ustalić czy na sezon zimowy produkowane są wersje składane które można rozstawić w przedpokoju.


10 komentarzy:

  1. haha padłam :))) a swoją drogą pamiętam taki wynalazek ze swojego dzieciństwa i pamiętam jak rozwaliłam na tym brodę :)) Z tym że wtedy to było bardziej prymitywne :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ale czad! Pierwszy raz to widzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. O to by się w domu przydało, chłopcy jak dopadną to nie ma przebacz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym się cieszyła, że choć na dworze jest. Jak moje dzieci były małe nie było :(.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne to to, choć pewnie i uważać trzeba, bo łatwo zęby stracić można.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe chłopcy już takie coś testowali na placu zabaw :) Krzysiek żałował, że nie można podłączyć do czegoś, coby na energii zaoszczędzić.

    OdpowiedzUsuń
  7. O, ja też poproszę jeden taki składany coś:) i nawet drugi w wersji dla nastolatków:):)

    OdpowiedzUsuń
  8. O Matko! :D Swoją drogą ciekawe czy takie kółko hałasuje jak chomicze kółko, bo to chyba ważne jakby znalazła się ta wersja składana do przedpokoju :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)