Od kilku tygodni poniedziałki są dniami bibliotecznymi - Mama i Jachol zabierają Pietruszkę i Zochacza ze szkoły i przedszkola i wspólnie jadą do biblioteki.
Wczoraj Zochacz wpadła do świetlicy po czym krzyknęła "Brat, chodź szybko, zaraz idziemy do biblioteki!". Pietruszka podbiegł do siostry, przybili piątki po czym trzymając się za ręce podskakiwali skandując "Do bi-blio-te-ki!".
Słuchając opowieści rodziców kolegów Pietruszki i Zochacza, Mama ma poczucie że wyhodowali parę ufoludków. Na szczęście z tej samej planety co Mama i Tata.
Wczoraj Zochacz wpadła do świetlicy po czym krzyknęła "Brat, chodź szybko, zaraz idziemy do biblioteki!". Pietruszka podbiegł do siostry, przybili piątki po czym trzymając się za ręce podskakiwali skandując "Do bi-blio-te-ki!".
Słuchając opowieści rodziców kolegów Pietruszki i Zochacza, Mama ma poczucie że wyhodowali parę ufoludków. Na szczęście z tej samej planety co Mama i Tata.
Świetna ta planeta :-))
OdpowiedzUsuńOj gdyby moich tam tak ciągnęło jak mnie...jak Ty to zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńW sumie samo się tak jakoś :). Podejrzewam że to dlatego że z wszystkich form wspólnego spędzania czasu najłatwiej było nas namówić na wspólne czytanie, zwłaszcza kiedy byłam w ciąży i karmiłam maluchy.
UsuńU nas to samo, chyba tak najlatwiej zwrocic nasza uwage, bo na inne zabawy nie zawsze jest sila ale czytania w naszym domu nikt nie odmowi :)
UsuńTen sam gatunek co mama i tata. No i troszkę innych ludzi ;) Fajnie tak!
OdpowiedzUsuńTo chyba z jednej planety jesteśmy ;) Od rana do wieczora słyszę tylko "Mamooo, poczytasz mi znowu?? Kiedy mi w końcu poczytasz?". A tu gardło już wysiada ;)
OdpowiedzUsuńOj tak tak. I jeszcze "dlaczego jej czytałaś 3 rozdziały a mnie tylko 2?!"
UsuńTo jest SUKCES!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, naprawdę się cieszę. A może Mama i Tato, skrobną zdań parę na temat tego co czytają sobie...? PS. Takie poniedziałki można lubić! Rivulet a może audiobooki dla odmiany, wiem, że Mamy i Taty nikt nie zastąpi, ale jako urozmaicenie....
OdpowiedzUsuńZapisuję i mam nadzieję kopiować;)
OdpowiedzUsuńMamo Pietruszki, powiedz czym prędzej, jak to zrobić. :) Też bardzo chcę, żeby moje Małe w przyszłości chciały czytać!
OdpowiedzUsuńTo duma! Ale zazdroszczą wszyscy inni tej Waszej planety :* :* :*
OdpowiedzUsuńNie dzielicie biletami... żeby tam dostać się do Was?