Nadszedł ten dzień. Mama stanowczym głosem kazała Pietruszce żeby natychmiast zdjął jej skarpetki. Cóż, on nosi rozmiar 35 a Mama 38. Czyste i poparowane skarpetki w rozmiarze 35-38 są niewątpliwie niezwykle kuszące o poranku.
W sumie jeśli już Pietruszka ma od Mamy pożyczać jakieś ciuchy to granatowe skarpetki są chyba najlepszym rozwiązaniem. Choć Mama nie sądziła, że nastąpi to już krótko po jego siódmych urodzinach.
W sumie jeśli już Pietruszka ma od Mamy pożyczać jakieś ciuchy to granatowe skarpetki są chyba najlepszym rozwiązaniem. Choć Mama nie sądziła, że nastąpi to już krótko po jego siódmych urodzinach.
dobrze, że Pietruszka pożyczył od Mamy skarpetki ;o) w granatowych na pewno było mu ładnie ;o)
OdpowiedzUsuńU mnie złodziej skarpetek mieszka w pralce. Co pranie ginie mi jakaś od pary...
OdpowiedzUsuńNasza pralka kradnie skarpetki głównie Tacie ;). Co ciekawe nigdy nie ukradła skarpetki Zochacza. Może ma alergię na róż :D.
UsuńOj niedługo i mnie to czeka :/ musze swoje podpisać
OdpowiedzUsuńNa szczęście u nas rozmiar jeszcze robi dużą różnicę :) Choć kilka razy już się zdarzyło, że Kinia chodziła w mamy skarpetkach . :)
OdpowiedzUsuńZochacz na razie ogranicza się do Maminych szalików :D
UsuńHeh u nas jeszcze daleko do tego (mam rozmiar 41 ;D).
OdpowiedzUsuńAni się obejrzysz moja droga ;)
UsuńTo od skarpetek się rozpoczyna? :))))
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście skarpetki to tylko patetki ;)
OdpowiedzUsuń