Mama oglądała z dzieciakami zdjęcia z ich niemowlęctwa. Najpierw Pietruszki, potem Zochacza a na końcu te Jasia, z pierwszych tygodni życia. Kiedy skończyli Zochacz poprosiła "Mamo to obejrzyjmy teraz zdjęcia jak ty byłaś dzidziusiem".
Mama pokręciła głową i powiedziała, że nie ma albumu ze zdjęciami kiedy ona była dzidziusiem. Zochacz otworzyła szeroko oczy ze zdumienia i spytała "To ty się nie urodziłaś?". Pietruszka popatrzył na siostrę z wyższością i odparł "Urodziła, urodziła. Po prostu Mamy zdjęcia są u dziadków".
Mama pokręciła głową i powiedziała, że nie ma albumu ze zdjęciami kiedy ona była dzidziusiem. Zochacz otworzyła szeroko oczy ze zdumienia i spytała "To ty się nie urodziłaś?". Pietruszka popatrzył na siostrę z wyższością i odparł "Urodziła, urodziła. Po prostu Mamy zdjęcia są u dziadków".
Hehe no bo jak coś nie jest udokumentowane to nieistnieje ;)
OdpowiedzUsuńTo prawie jak "jeśli nie ma cię na Facebooku to nie istniejesz"
OdpowiedzUsuńOj, jak ja lubię czytać te wasze historie, nawet jeśli prawie nie komentuję :)
OdpowiedzUsuńKiedyś córeczka koleżanki pyta:
- Mamo, a gdzie ja byłam, zanim się urodziłam?
- W Sercu Pana Jezusa
- A masz zdjęcia?
czytam Was na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuń@bobud1973: Cieszymy się wielce że dostarczamy trochę radości :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że Pietruszka sypnie coś o tym, że za Mamy czasów nie było cyfrówek, to i zdjęć niewiele ;)
OdpowiedzUsuń