wtorek, 16 października 2012

Kościotrupy w szafie


Po powrocie z przedszkola rozentuzjazmowany Pietruszka opowiadał rodzicom "A u nas w ogródku są takie skrzynki i za nimi jest kościotrup! Naprawdę! Ale jego nie widać bo on nie wychodzi w dzień. I my położyliśmy tam łopatę. Jak jutro jej nie będzie to znaczy że w nocy wyszedł. A jak będzie to... to.... to nie wiem co to znaczy. Ale zobaczymy jutro."

Zaskoczony Tata spytał "A jaki duży jest ten kościotrup?". Pietruszka wzruszył ramionami i powiedział z wyrzutem "Nie wiem. Przecież go nie widziałem".

Mama z niecierpliwością czeka na to co stało się z łopatą.

8 komentarzy:

  1. widać chłopak już w duchu halloweenowym :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś ta kreskówka to był szał...

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, powoli czas na te klimaty:) Hallowen w końcu za pasem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczorajsza ulewa w Warszawie (vide Basen Narodowy) załatwiła łopatę. Czyli wiadomo co to znaczy ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. my też przerabialiśmy ten temat i to też w przedszkolu, każdy mały chłopiec chce być bohaterem, a i trochę strachu dodaje smaczku;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)