czwartek, 25 października 2012

Da latka

Zochacz skończyła dziś dwa latka (lub jak sama mówi "da lata"). Wyrosła na piękną i mądrą dziewczynkę. Kocha brata który jest jej idolem.


Co nie przeszkadza jej od czasu do czasu metodycznie rozdeptać tego co właśnie zbudował.

 
Interesuje się wszystkim i żąda równego udziału w każdej rodzinnej sprawie.
 
 
Jest małą damą, ale nawet najlepsza sukienka nie stanowi przeszkody do wspinania się na drzewo albo do basenu z piłkami.


Sama zasypia, sama je i sama myje zęby. Mówi pełnymi zdaniami, śpiewa, tańczy i rysuje. Chętnie pomaga w domu i w żłobku. Jeszcze chwila i zażąda szminki i kluczyków do auta.

Sto lat córeczko. Cieszymy się że rośniesz tak szybko. Nawet jeśli czasem mamy poczucie że jak dla nas za szybko.

22 komentarze:

  1. Sto lat dla Zosieńki! Samych radości życzymy, szczęścia, zdrówka i czego tam jeszcze zapragniesz. A z tą prędkością dorastania nie przesadzaj ;)

    Pozdrowienia dla rodziców!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sto lat dla jubilatki :) Moja M. jest bardzo podobna, nie mówi tylko pełnymi zdaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkiego najlepszego dla Jubilatki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadza się, za szybko, jeszcze z miesiąc temu była niemowlakiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat!! :) Śliczne te kucyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Och!!!! Moc serdeczności dla tak dorosłej Damy :)))) Czas biegnie zdecydowanie za szybko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdrówka, mocy miłości i samych przygód;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spełnienia marzeń i uśmiechu na twarzy Zochaczu uroczy ;) ;*

    OdpowiedzUsuń

  9. Wszystkiego najlepszego dla solenizantki :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sto lat! Rosnie Ci dziecie:) Oby zawsze byla taka rezolutna i slodziuchna!

    OdpowiedzUsuń
  11. W imieniu Zochacza bardzo dziękujemy za życzenia :).

    OdpowiedzUsuń
  12. No to, żeby co roku można było tak pięknie podsumować Zosię! Sto lat dla Niej i gratulacje dla rodziców!

    OdpowiedzUsuń
  13. dużo zdrowia i spełnienia marzeń!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo chciałam mieć córcię Zosię :), ale nie wyszło. Urodził się Miki. Tak miało być.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wierze!!!! Gdzie podzialy sie te dwa lata?? :))) Stu kolejnych, rownie radosnych dla wspanialego Zochacza!! :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Sto lat sto lat! :D Kiedy to przeleciało ?!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)