Wychodząc ze szkoły, Pietruszka powiedział Mamie, że dziś uczyli się o kosmosie. Znając zainteresowania syna, Mama spytała się czy pani mówiła o czymś, czego Pietruszka jeszcze nie wiedział. Syn pokręcił głową przecząco i odparł "Nie. Ale ja opowiadałem jak działa grawitacja. I mówiłem, że Ziemia kręci się wokół Słońca w jedną stronę a oprócz tego kręci się w koło w drugą stronę".
Mama dla pewności spytała jeszcze Pietruszki czy zna nazwy wszystkich planet. Zna. No to chyba faktycznie wiele nowego się na lekcjach o kosmosie nie dowie na razie.
Mama dla pewności spytała jeszcze Pietruszki czy zna nazwy wszystkich planet. Zna. No to chyba faktycznie wiele nowego się na lekcjach o kosmosie nie dowie na razie.
Może wizyta w planetarium, wzbogaci swoją wiedzę :)
OdpowiedzUsuńFaceci... Mój starszy uczy się właśnie nazw planet i zażyczył sobie książkę o kosmosie na urodziny...
OdpowiedzUsuńTylko ich do rakiety wsadzić :)
A wie, że Pluton już nie jest planetą?
OdpowiedzUsuńno to prawdziwy znawca kosmosu ;o)
OdpowiedzUsuń@ w-swiecie-gluchych: Wymienia osiem, więc chyba wie. Choć ja tak do końca nie rozumiem po co to było zmieniać.
OdpowiedzUsuńNiedawno Pluton uchwałą Międzynarodowej Unii Astronomicznej, został pozbawiony statusu planety. To dlatego, że w ostatnich latach zaczęto odkrywać duża liczbę obiektów położonych jeszcze dalej i krążących wokół Słońca, które trudno byłoby nazwać planetami. To obiekty należące do tzw. pasa Keplera. To kosmiczny gruz, który powstał po utworzeniu się Układu Słonecznego. Lista planet musiałaby więc być bardzo długa.
OdpowiedzUsuńWprowadzono więc nową definicję planety. To ciało, które obiega Słońce, ale nie ma księżyców i o masie równej sobie. Od planety wymaga się też aby w otoczeniu swojej orbity wyczyściła tor, aby nie było innego gruzu o podobnej masie.
Tak więc, żeby Pluton pozostał planetą, musiano by za planety uznać również te inne ciała, a tak zmienili trochę definicję planety i Pluton "się nie załapał" :-)
OdpowiedzUsuń@owsik1: bardzo dziękuję za wyjaśnienie :).
OdpowiedzUsuń