poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Przychówek

Rodzice opowiadali dzieciom o wielkanocnych tradycjach. W pewnej chwili Mama powiedziała, że jedną z wielkanocnych tradycji jest odwiedzanie najbliższej rodziny. Po czym dodała "I dlatego ja dziś jadę do moich rodziców. I to z całych przychówkiem". I tu zatoczyła dłonią koło nad otaczającą ją gromadką.

Oburzona Zochacz wzięła się pod boki i oświadczyła zdecydowanie "My jesteśmy dziećmi a nie przychówkami!".

3 komentarze:

  1. ja i moje urwisy21 kwietnia 2014 19:17

    Ma swoje zdanie Hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnie zdanie mnie totalnie rozwaliło :D Zochacz wyraziła jasno to co myśli na ten temat :-) Pozdrowienia serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te Zośki nasze zawsze mają odmienne zdanie. Zofie to Mądrości. Uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)