Zochacz oglądała z Tatą mecz hokejowy. W pewnej chwili poprosiła o melona. Mama wstała a wychodząc zerknęła na ekran telewizora i spytała Taty "To jest mecz o pietruszkę, prawda?". Zochacz oderwała natychmiast wzrok od ekranu i powiedziała stanowczo "Chciałam melona a nie pietruszkę!".
Kiedy Mama upewniła córeczkę że dostanie jednak melona, Zochacz odwróciła się do Taty i spytała dlaczego na lodowisku jest więcej niebieskich graczy. "Bo Brytyjczycy grają w przewadze" wyjaśnił rzeczowo Tata.
Mama nigdy nie przepadała za hokejem bo miała poczucie, że wszystko dzieje się tam za szybko. Ale jak widać Zochacz ogarnia.
Kiedy Mama upewniła córeczkę że dostanie jednak melona, Zochacz odwróciła się do Taty i spytała dlaczego na lodowisku jest więcej niebieskich graczy. "Bo Brytyjczycy grają w przewadze" wyjaśnił rzeczowo Tata.
Mama nigdy nie przepadała za hokejem bo miała poczucie, że wszystko dzieje się tam za szybko. Ale jak widać Zochacz ogarnia.
:) Ja jestem antysportowa ,nasze dzieci tez jakiegos wielkiego drygu do kibicowania nie maja. Pewnie szkoda,bo taus nie ma z kim meczow ogladac;)
OdpowiedzUsuńA ja muszę wiedzieć o sporcie dużo, a jak nie wiem to się douczam aż mi to bokami wychodzi...
OdpowiedzUsuń