piątek, 31 stycznia 2014

Odmienna wrażliwość

Mama wyjęła z lodówki cykorię. Spojrzała na nią z niechęcią i powiedziała "Jem teraz tyle cykorii że czuje się jak królik albo żółw". Pietruszka-kawalarz podchwycił pomysł i zawołał "Tak mamo, jesteś żółwiem. I masz taki wielki brzuch". Zochacz spiorunowała dwa razy starszego brata wzrokiem i zbeształa go stanowczym głosem "Mama jest mamą a nie żółwiem. I to nie jest wielki brzuch tylko dzidziuś".

Niech wszystkie gendery mówią co chcą. Człowiek po prostu rodzi się kobietą lub mężczyzną.

2 komentarze:

  1. :D:D:D:D co prawda, to prawda:-) ja przecież - pomimo uporczywej zabawy samochodzikami w przedszkolu i odmawianiu noszenia sukienek - wyrosłam w końcu na kobitę;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne dzieciaki, a córeczka od razu stanęła w obronie mamusi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)