sobota, 1 lutego 2014

Nierozłączni

Mama weszła do pokoju i spojrzała na stół po czym krzyknęła "Zochacz, dlaczego jesz drugie danio?!". Córeczka odpowiedziała spokojnie "Ale one były sklejone mamo!". Po czym spojrzała na Mamę tak, jakby ta prosiła o rozdzielenie bliźniaków syjamskich.

6 komentarzy:

  1. Reasumując: dobrze, że to nie był czteropak :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio Mąż widział w sklepie ośmiopak Danio - bój się, Mamo!;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zochacz to niewiasta litościwa, nie pozwoli, by samotne danio pałetało sie po świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A co miała zrobić? Wyrzucić niezjedzone danio razem z pustym, wyjedzonym juz bliźniakiem??? Poświęciła się, grzeczna dziewczynka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Frankowa_mama3 lutego 2014 12:42

    Widzę, że Zochacz dogadałaby się z Frankiem. Danio na śniadanie, danio na obiad, danio na kolację... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oo tak takich daniów to nie wolno rozdzielać ;o)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)