niedziela, 26 stycznia 2014

Kariera dla kobiety

Pietruszka i Zochacz chodzą z rodzicami na mszę dla dzieci młodszych. Jest ona z założenia interaktywna, z czego oboje ochoczo korzystają. Dziś ksiądz pytał dzieci jaki zawód wykonują ich rodzice. Zochacz zgłosiła się jako jedna z pierwszych i poinformowała cały kościół, że "Mama robi naleśniki". Ksiądz przytaknął, że kucharka to ważny i potrzebny zawód. Mama zadumała się na chwilę. Studia, kursy, języki, lata w korporacji. A wszystko to po to, żeby się dowiedzieć, że tym co ją naprawdę określa jest umiejętność robienia naleśników.

Przez chwilę Mama zastanawiała się nawet czy na pewno jest dobrym wzorcem dla swojej córeczki. Po czym ksiądz spytał dzieci jaki zawód one chciałyby wykonywać. I tym razem Zochacz wyrwała do przodu, oświadczając stanowczo, że ona chce kierować samolotem.

Jeśli Zochacz nie ma wątpliwości, że jeśli zechce to może zostać pilotem samolotu to wszystko jest w porządku.

10 komentarzy:

  1. rewelacja:D w każdym razie, myślę, że to dla mamy komplement - musi robić naprawdę dobre naleśniki;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widocznie to bardzo ważne naleśniki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamo, wiem, że to nie do końca będzie puenta do Twojej historii, ale... tak mi się przypomniało....
    słyszałam o sytuacji, gdy ksiądz na mszy dla dzieci spytał: co najczęściej robi mama rano? Jeden z chłopców odpowiedział do mikrofonu: 'goli się pod pachami'.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieciaki prawdę mówią i często rozumieją pytania bardzo dosłownie. Widocznie mama najpierw dbała o siebie i brała prysznic, a potem robiła śniadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, ja nie wątpię, że Zochacz mogła wymyślić coś co wzbudziłoby jeszcze większą wesołość w kościele ;).


    A co do naleśników to bez fałszywej skromności powiem, że Tata też twierdzi że wychodzą wyjątkowo dobre :D.

    OdpowiedzUsuń
  6. dzieci mają swoje kryteria, widać Twoje naleśniki są wyjątkowo smaczne:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach ta mama, praca, studia, kursy, języki i jeszcze robi naleśniki. Z pewnością najlepsze na świecie według Zochacza. Zochacz - pilotka, będzie regularnie wracała z dalekich rejsów na mamine najlepsze na świecie naleśniki. Nawet jeśli sama będzie potrafiła przyrządzić tak samo dobre. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bo te naleśniki, to pewnie jedyne w swoim rodzaju! I dzięki nim, które są nieodłączną częścią składową poczucia bezpieczeństwa, Zochacz być może kiedyś naprawdę pomacha Ci z chmur...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Na takich mszach zawsze z niepokojem słucham, co też powiedzą moje dzieci... ;)



    Poprosimy o przepis na naleśniki:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)