Pietruszka wrócił do domu z informacją, że miał dziś klasówkę z religii (tak, pierwszoklasiści mają klasówki także z religii). Klasówka podobno była trudna i było na nią mało czasu. Największe wątpliwości wzbudziło w Pietruszce pytanie "Jak się nazywa obecny cesarz w Rzymie?".
Mama zamyśliła się na chwilę, po czym z pewnością w głosie oświadczyła, że w Rzymie nie ma cesarza bo Włochy są republiką. Po chwili zastanowienia okazało się, że jednak chodziło o to jak nazywa się obecny papież w Rzymie. Pietruszka nie był pewny, ale odpowiedział "Franciszek". Wątpliwości wzbudziło w nim to, że przecież co niedzielę modlimy się za naszego papieża Franciszka. A pytanie było o tego z Rzymu.
Po wyjaśnieniu Mamy że papież jest jeden i wspólny Pietruszka pokręcił głową i spytał "To czemu w pytaniu było o tego z Rzymu a nie po prostu o papieża?". Witaj synu w świecie klasówkowej zmyły. Wcześnie strasznie.
Mama zamyśliła się na chwilę, po czym z pewnością w głosie oświadczyła, że w Rzymie nie ma cesarza bo Włochy są republiką. Po chwili zastanowienia okazało się, że jednak chodziło o to jak nazywa się obecny papież w Rzymie. Pietruszka nie był pewny, ale odpowiedział "Franciszek". Wątpliwości wzbudziło w nim to, że przecież co niedzielę modlimy się za naszego papieża Franciszka. A pytanie było o tego z Rzymu.
Po wyjaśnieniu Mamy że papież jest jeden i wspólny Pietruszka pokręcił głową i spytał "To czemu w pytaniu było o tego z Rzymu a nie po prostu o papieża?". Witaj synu w świecie klasówkowej zmyły. Wcześnie strasznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)