Zochacz przybiegła ze szkoły i oświadczyła "A my dzisiaj robiliśmy szewskie czapki". Zaskoczony Tata zaczął intensywnie myśleć, próbując sobie przypomnieć jakie nakrycie głowy nosi szewc. Po czym Zochacz dodała "Takie wysokie białe. Bo potem mieliśmy gotować".
No tak, po angielsku chef to kucharz.
Ha ha ha! Oj,jakbym nasze dzieci slyszala;) Moja najstasza kilka lat wstecz szukala w domu fabryk,zeby cos uszyc ;D
OdpowiedzUsuńTeż dobre :). Na początku trzeba się przyzwyczaić ...
Usuńhahaha szewskie czapki :)
OdpowiedzUsuń:D Bo przecież szef kuchni to szef nie i jeszcze czapkę nosi na pewno ;)
OdpowiedzUsuńAleż to kwestia ortografii tylko - szefskie :)) i od razu wiadomo :))
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam takich czapek i ciężko jest mi cokolwiek na ich temat powiedzieć. Za to jak czytałem na stronie https://www.veronique.pl/oryginalne-kapelusze-damskie-na-kazda-pore-roku/ to wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że są damskie kapelusze na różne pory roku.
OdpowiedzUsuń