poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Owoce i warzywa

Kiedy Pietruszka chorował na ospę i siedział w domu Tata zarządził, że przez godzinę dziennie będzie do niego mówił wyłącznie po angielsku. W wyniku tego Pietruszka dostał na przykład na obiad odsmażane ziemniaki (których nie lubi) bo nie wsłuchał się w opcje które mu Tata proponował.

Kiedy kolejnego dnia Tata robił kanapki i spytał Pietruszkę "Tomato?", nauczony doświadczeniem syn spytał czujnie "Potato? Ziemniaki na kanapkę?".

Cóż, uważne słuchanie rozmówcy jest podstawą sukcesu przy nauce języków obcych. Tata to docenił i na kanapce wylądował jednak pomidor.

5 komentarzy:

  1. Mnie też zawsze mylił się tomato z potato. Ba, myli mi się do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny sposób na naukę języka, będę o tym pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie martw się Pietruszko, WSZYSTKIE amerykańskie dzieci mylą potato z tomato:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale sprytny sposób na naukę dzieci języka. też chciałabym się nauczyć chociaż trochę mówić i rozmawiać po angielsku i rozumieć coś z tego. echhh...

    OdpowiedzUsuń
  5. Z drugiej strony kanapka z ziemniakiem to może być ciekawe doświadczenie kulinarne :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)