niedziela, 26 kwietnia 2015

Napęd

Zochacz biegała wokół stołu. W pewnej chwili zatrzymała się żeby porozmawiać z Mamą. Po czym podciągnęła sukienkę i z okrzykiem "Turbo dopalacze!" ruszyła ponownie.

Mama przyznaje, że patrząc na tempo i wytrzymałość córki faktycznie podejrzewa że gdzieś pod kiecą ukrywa jakiś turbo napęd.

7 komentarzy:

  1. Ja doszłam do wniosku, że dzieci ładują akumulatory przez światło słoneczne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Było takie powiedzenie: w górę kiecę i lecę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze ciekawi mnie, gdzie się wyjmuje bateryjki...? Tak na chwileczkę....

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas to się nazywa "ogień" ;) Ugaszony jest tylko wtedy kiedy śpią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieci w ogóle mają jakieś tajemne moce... Nie dość, że generator energii wmontowany, to jeszcze dopalacze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Oni wszyscy mają turbo napęd - od urodzenia :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. turbo dopalacze! Jakie to jednak ważne, czy najstarszy jest brat, czy siostra:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)