piątek, 22 listopada 2013

Zmarzniętych otulić ...


Mama czytała Zochaczowi książeczkę. W pewnej chwili Zochacz się podniosła i wzięła swój najukochańszy niebieski kocyk. Usiadła następnie przy Mamie, zamyśliła się na chwilę, po czym położyła kocyk na Mamy brzuchu mówiąc "Ja przykryję Dzidziusia żeby mu nie było zimno".

Mama musiała na chwilę przestać czytać bo jej się zupełnie literki rozmazały.

 

10 komentarzy:

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)