Z okazji Święta Niepodległości, Muzeum Wojska Polskiego przygotowało specjalną atrakcję dla dzieci - możliwość dotknięcia sprzętu. Dzięki temu Zochacz mogła popilotować "Antka" ...
... a Pietruszka "MiGa".
Oboje byli zachwyceni. Trochę mniej zachwycona była obsługa - Pietruszce jako jedynemu udało się uruchomić tylny ster w MiGu, której to opcji dorośli wojskowi nie mieli w planach.
Uff... tylko tyle? I nie odleciał???
OdpowiedzUsuńTroche podrosną ti ich wujek Adam wciągnie w symulator lotu myśliwców na których latam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie zgadałyśmy bo my też byliśmy...
OdpowiedzUsuńZdolniacha po prostu :) Może przyszły pilot? Jak fajnie, że do spisu bohaterów dołączył Dzidziuś! Zima 2013 to już prawie teraz.
OdpowiedzUsuńale super! Ja też tak chcę :)
OdpowiedzUsuńzuch chlopak :)
OdpowiedzUsuń