Dzisiaj Pietruszkowo-Zochaczowy blog obchodzi swoje czwarte urodziny. Jak co roku, Mama nie może uwierzyć w to, że czas płynie tak szybko. Pisanie daje Mamie dużo frajdy, czytanie starych notek też. I jak zawsze Mama ogromnie cieszy się ze wszystkich przyjaciół których dzięki temu poznała (niektórych nawet osobiście!). I za tę Waszą obecność, za komentarze, rady i uśmiechy bardzo Wam wszystkim ogromnie dziękuję. A w szczególności tym poniżej (jeśli przegapiłam stałego czytelnika proszę o sygnał). I wszystkim "fejsbukowym fanom" oczywiście także - może za rok przekroczymy setkę :).
* * *
Pietruszkowo
Szkocka Pomponiada
Zochulek, Martuśka i trzecia siostra w drodze
Przemyślenia Volaantis
Kiddie i nie tylko
Tygryskowa rodzinka
Bartusiowo z Pragi
Expecting znowu czeka
Kolory wspomnień o Nadusi i Tatiance
Kolory wspomnień
Niecodzienność Bereniki
MamoSapiens
Czekoladowe Szczęście
Goja i spółka
Familijni kucharzą i nie tylko
Apiz też ma Zosię
Zmora i Kropek
Smyrek i La Luna
Mysza K
Panna Bell
Myśli nieposkładane
Lilianka
Chabazie o Kominku
Nie-zwyczajna Ambiguity
Jagodowy Świat
Podmiejski czworokącik
Piotruś Pan Okruszek
Zobaczone, usłyszane, przeczytane
Evelio i jej chłopaki
Rysa na duszy
Trójpak i Mopsiki
Mama choć bezdzietna
Maryś
Z głębi duszy Witaminki
Daria
Małe rzeczy a cieszą
Tunder
Matka Małgorzata
Dzielna Mama dzielnego Frania
Świat wokół Dwunożnej
Zmęczona Mama
Matka Szalona
Pasionek
Notatki Matki (w nowym miejscu)
Igmu i jej Basia
Mama niby to nieperfekcyjna
Na strunach myśli
Kawusiowa daje do myślenia
Wszystkie jej szczęścia
Łąka Audrey
* * *
A w ramach upominku dla tych którzy dojechali do końca tego postu, Mama dedykuje trzy stare wpisy. Do pośmiania dla Was i do rozczulenia dla Mamy. Jak ktoś ma ochotę zalinkować swój ulubiony to zapraszam w komentarzach.
1. Niech co?
2. Przepis na udane popołudnie
3. Zochacz wysiada
Życzę Was samych pięknych chwil do opisywania tu, na blogu! Fajnie Was się czyta, oby jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńps "Niech co?" nie działa :(
@unthinkable: dziękuję za czujność, już poprawione :). I dziękuję za wszystkie dobre słowa i komentarze. I czekam na nowe wpisy :).
OdpowiedzUsuńWielu kolejnych cudownych wpisow, ktore rozjasniaja dni czytajacym,
OdpowiedzUsuńzycza szkockie Pompony :)
GRATULACJE!!! i jeszcze wielu wspaniałych chwil do przeżycia i opisania z cudownymi Zochaczem i Pietruszką :-)
OdpowiedzUsuńI ide mnie też gratulacje! Czytam nieustająco, ale pewnie mnie nie widać (w sumie nie wiem jak to działa), bo ja mam prywatny blog, ale też o synku :)
OdpowiedzUsuńmoc serdeczności... synchronicznie wczoraj myślałam o tym, że czas zdecydowanie zbyt szybko płynie, bo my za niecałe cztery miesiące skończymy trzy pełne lata. I kiedy to się stało?
OdpowiedzUsuńMamo Pietruszki&Zosi, masz rację przeogromną z tym czytaniem własnych starych wpisów. Niesamowita zabawa. Gdy więc ktoś pyta po co blog, nawet jeśli tylko po to, by wracać do starości, to jestem za. Życie cudem jest i to z tych starych notek wyłazi co słowo. Jeszcze raz... moc jubileuszowych serdeczności, D.
A ja na wiosnę przeprowdzam się:
OdpowiedzUsuńchwileskradzione.blogspot.com/
Ambiguity (podobno niezwyczajna :*)
Niech co blog o Pietruszce i Zochaczu? Niech żyje! :)))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSto wpisów! Sto wpisów! (albo milion!)
Pamiętam jak wpadłam do Was i jak burza przeczytałam wszystko, łącznie z archiwum. Uwielbiam!
Moje ulubione (a przynajmniej jedne z bardziej ulubionych, bo tych świetnych jest naprawdę bardzo dużo):
pietruszka.blox.pl/2011/03/Cyrk.html
pietruszka.blox.pl/2011/08/Dumny-brat.html
100 lat 100 lat. Ja to przyznaje ze jestem fanka wszystkich tekstow Pietruszki, pewno dlatego ze widze w nim mojego Kropka za jakis czas. Jesli teraz urodzi mi sie corka jak nic bede sprawdzac co wyczynia Zochacz zeby wiedziec co mnie czeka...
OdpowiedzUsuńMasz cudowne, madre dzieciaki
o jejku, znalazłam się tu :) To w końcu zmusiło mnie do wymyslenia, jak się komentuje na bloxie... uwaga - próbuję! ;)
OdpowiedzUsuńA komentarz właściwy brzmi - ja też bardzo się cieszę, że piszesz, bardzo lubię podczytywać historyjki z Pietruszką i Zochaczem :) Masz takie mądre dzieciaki :)
Sto lat!!! Mam nadzieję, że będę mogła o Was czytać do emerytury (mojej, Twojej Mamo_Pietruszki, albo do emerytury Zochacza :P ) :)
OdpowiedzUsuńAle skoro okazja taka wyjątkowa, a na dodatek sama zaproponowałaś, to się rozpiszę o moich ulubionych (choć uwielbiam praktycznie wszystkie) wpisach :) 2 absolutnie dla mnie niezapomniane, przy obu się spłakałam, tylko z różnych powodów:
pietruszka.blox.pl/2010/10/Pierwszy-kontakt.html
pietruszka.blox.pl/2012/01/Walkiria.html
Sympatią dla Waszych przygód zaraziłam przyjaciółki i Męża. Czyta Was z dużym zaangażowaniem, co owocuje takimi niespodziankami, jak np. fakt, że przesłał mi kiedyś linka do: pietruszka.blox.pl/2012/11/Wielki-Zochacz.html z komentarzem: "Widzisz?? Widzisz?? Zochacz też od 2 urodzin ma większe łóżeczko!" (bo chciał mnie przekonać, że Maks też takiego potrzebuje) ;)
Serdeczne pozdrowienia od rodziny Skowronków :))
Gratulacje i uściski :D Bardzo ujmujące takie wyszczególnienie czytaczy. Ciepło mi się na serduchu zrobiło :) A tekstu o Hegemonie nie znałam :D
OdpowiedzUsuńNiech co "Pietruszka i Zochacz"?
Niech żyjeeeeee!!!
(odwieczna fanka KiK)
Czas biegnie nieubłagania. Wszystkie te chwile umknęłyby, gdybyś tego nie zapisywała. Za parę lat to będzie świetna pamiątka, a i książkę będzie można wydać: "Przygody Pietruszki i Zochacza" :). Pozdrawiam serdecznie, życząc kolejnych lat wytrwałości w robieniu zapisów. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych udanych lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście czas gna jak szalony, pamiętam podobną wyliczankę sprzed roku, no właśnie, JUŻ sprzed roku?!?!?
OdpowiedzUsuńA blogowi STO LAT STO LAT!!! To jest taki rozjaśniacz chwil :)))
wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i jeszcze wielu lat na blogu ;)
OdpowiedzUsuńMinimalnie spóźnione- ale gratulacje kolejnej rocznicy:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń100 lat!
Zdecydowanie spóźnione, ale bardzo szczere GRATULACJE! :)
OdpowiedzUsuńJak miło się znaleźć w Waszym "rankingu". :) Dziękuję i nieustannie zapraszam do nas. :)
Kochana kolejnych X lat pisaniny i wprawiania mnie i wszystkich w niesamowity humor krótkimi celnymi obserwacjami i scenkami! I wszystkiego naj na święta!
OdpowiedzUsuń