sobota, 1 grudnia 2012

Piracki skarb

W czwartek Pietruszka poinformował rodziców z radością, że namalował mapę która prowadzi do pirackiego skarbu. I że w sobotę pójdą razem tegoż skarbu szukać. I że Pietruszka bardzo jest ciekawy co to też może być za skarb. Szczęśliwie rodzicom udało się w piątek wieczorem zakraść do pokoju Pietruszki i przejrzeć mapę w celu upewnienia się, którędy prowadzi trasa i że jest bezpieczna.

W sobotę rano, wyprawa wyruszyła zgodnie z planem. Po przejściu przez morze (czyli staw koło placu zabaw) i okrążeniu gór (czyli górki saneczkowej), wspięli się na szczyt. I koło krzyżyka (czyli skrzyżowania płotków) znaleźli coś złocistego. Wspaniałe złote autko! Pirat Pietruszka był zachwycony.


P.S. Pietruszka miał wątpliwości czy może zabrać auto, bo przecież ktoś je mógł tam zgubić. Ale zgodnie ustalili z Mamą, że tym razem można, przecież widać, że to piracki skarb zaznaczony na ich mapie. Ale następnym razem piraci muszą pamiętać żeby zostawić kartkę, że to jest piracki skarb i że znalazca może go sobie wziąć.

8 komentarzy:

  1. świetny pomysł :))) A piraci nieźle się natrudzili by go tam dostarczyć :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę Pietruszce rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Napewno kiedyś wykorzystam ten sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwyczajna mama1 grudnia 2012 22:47

    www.zwyczajnamama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna zabawa :) trza zapamiętać na przyszłość

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super! Jestescie wspaniałymi rodzicami!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Ale super pomysł! Ale frajda!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)