niedziela, 17 kwietnia 2011

Skąd się biorą łobuziaki


Pietruszka zirytował Mamę tak bardzo, że w końcu powiedziała do Taty "Mam dość, oddajmy go do sklepu. Oddajmy go do tego sklepu gdzie go kupiliśmy!". Zanim Tata zdążył odpowiedzieć Pietruszka się wtrącił "Nie możesz mnie oddać do sklepu. Bo ja wyrosłem z twojego brzuszka".

I tak się kończy przekazywanie dzieciom nadmiaru wiedzy.

2 komentarze:

  1. My wałkujemy (tzn. ja z Zosią w odpowiedzi na jej liczne pytania) temat bycia w brzuszku oraz kto-gdzie-kiedy (gdzie Marta, jak Zosia w brzuszku, gdzie Zosia, jak jeszcze nie w brzuszku itd.). I wszystko wydaje się już takie jasne, ale nie do końca jak się okazuje. Bo wczoraj Córka tłumaczyła Dziadkowi, jak to była u niego w brzuszku i że on ją urodził! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)