Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
niedziela, 24 kwietnia 2011
Przymus żywieniowy
Jako matka karmiąca, Mama nie je wielu rzeczy, które mogłyby zaszkodzić małemu brzuszkowi. W szczególności, Mama stara się nie jeść "na mieście", w miejscach gdzie nie jest pewna składu i świeżości potraw. Odbija się to trochę na całej rodzinie.
Wczoraj na spacerze, Tata zauważył nowy kebab. Popatrzył tęsknie na szyld i powiedział "Jak już przestaniesz karmić to musimy tu przyjść". Pietruszka stanął jak wryty po czym krzyknął "Mama nie może przestać karmić Zosi! Bo Zosia będzie głodna. I zrobi się strasznie marudna!".
Słowem - nie ma wyjścia, Mama musi karmić Zosię do matury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
logiczne. jeśli przestanie jeść, będzie głodna. jeśli będzie głodna, będzie marudna. Pietruszka umie dodać 2 plus 2 ;)
OdpowiedzUsuń3 tygodnie po porodzie polecialam na pizzerii do zaufanej pizzerii. Nie moglam sie opanowac...
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze - jedzenie to podstawa! :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać mądrości Pietruszki. Jego sposób patrzenia na świat jest fantastyczny!!
OdpowiedzUsuń