Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
sobota, 9 kwietnia 2011
Krwawa zabawa
Kilka tygodni temu, Mama rozmawiała z koleżanką, której 4- i 6-letni synowie bawią się układ limfatyczny (oczywiście pod wpływem "Było sobie życie"). Mama spojrzała na to z podziwem, mówiąc, że Pietruszka z tych filmów rozumie tylko piąte przez dziesiąte. No i teraz Mama musi odszczekać.
Wczoraj Pietruszka zarządził "A teraz bawimy się w krew. Ja będę przeciwciałem a Ty będziesz bakterią!".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:))) Za to właśnie kocham dzieciństwo. Słownik z alergią na hasło "niemożliwe"... :)
OdpowiedzUsuńzałożę chyba fanklub Pietruszki:D wspaniała zabawa, my już mamy cały pakiet "Był sobie życie" i "Była sobie historia" na przyszłość;)
OdpowiedzUsuńNo cwaniaczek dobrze rozdysponował role :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że ja równie chętnie tak bym rozdysponowała role w niektórych bardziej "dorosłych" zabawach. Tylko po to, aby było prościej oczywiście ;-)
OdpowiedzUsuńZażył mamusię, nie ma co :D
OdpowiedzUsuń