sobota, 30 kwietnia 2011

Akrobatyka łazienkowa


Jak wspomniano, podwórko Pietruszki ma właściwości wybielające. Po powrocie do domu, Pietruszka wymaga więc szybkich i intensywnych zabiegów czyszczących. Jako duży chłopiec sam się szybciutko rozbiera, po czym biegnie do łazienki i myje ręce. Ostatnio, dodatkowo, zaczął wchodzić pod prysznic i myć stopy.

Wczoraj również Pietruszka wpadł do domu i pognał do łazienki. Po czym wyszedł i powiedział "Ja nie dosięgnąłem do prysznica, więc umyłem nogi tam". Mama w roztargnieniu pochwaliła synka za dokonanie niezbędnych ablucji. Jednak wiedziona matczynym przeczuciem postanowiła ustalić gdzie jest "tam".

Okazało się, że słuchawka prysznicowa była przyczepiona na górze i Pietruszka faktycznie nie miał szans do niej dosięgnąć. Umył więc nogi w umywalce, stojąc na takim stołeczku i wsadzając po kolei stopy do umywalki.

Stołeczek ma 31 cm wysokości. W sumie Mama cieszy się, że nie widziała tego na własne oczy. Na bank osiwiałaby już do końca.

7 komentarzy:

  1. No czystość ponad wszystko :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w trakcie czytania pomyślałam o innym łazienkowym zbiorniku z wodą, na niższej wysokości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam się, że moje myśli popłynęły podobnym do Dietetyczkiwciązy torem ;-)

    Chi, chi, chi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje też i powiem szczerze, że tym razem nawet poczułam się lekko zawiedziona rezolutnością Pietruszki;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tak często myję stopy po pracy w ogrodzie :) Pietruszka jest super :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie no, dziewczyny, Pietruszka to duży facet, z opcji niżej położonej by nie skorzystał bo zasady higieny jednak zna ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo dla Pietruchy. Szkoda tylko, ze dzieci zawsze wpadają na pomysły niezbezpieczne dla siebie

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)