Jachol wyprosił u Mamy ciasteczka. Kiedy już Mama wstawiła je do piekarnika, Jachol przyszedł do kuchni i zajrzał do środka, po czym spytał "Mamusia zrobiła małe ciasteczka dla Jasia?". Mama uśmiechnęła się i powiedziała "Zrobiłam duże ciasteczka. Bo Jaś jest duży". Jachol stanął na paluszkach, wypiął pierś i oświadczył "Jaś wieeeelki!".
Że też Mama nie wiedziała o tym kiedy wybierała szklankę ktorą wycinała ciasteczka.
Następnym razem weź miseczkę :)
OdpowiedzUsuńHehe to już się nie rozdrabniaj, na blachy rób ;)
OdpowiedzUsuńtak, blacha to chyba najlepsze rozwiązanie;-)
OdpowiedzUsuń