Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
Eee tam, ja wyszywam taką którą nie da się przyszyć guzika ;)
Oni robili korale z jarzębiny, igła jednak musiała być ostra :).
Dobrze, że tatusiom mamusie przyszywają, a nie babcie :)
No oba rozwiazania miałyby swoje plusy :D
Hmm w naszym domu to tatusie przyszywają mamusiom guziki :P
U nas podział jest prosty - igła jest Mamy a maszyna do szycia jest Taty :)
To już wiem do czego służą prawdziwe igły. Okazuje się, że ja częściej używam tych nieprawdziwych :)
Kiedyś to i ja używałam różnych ... Ale jeszcze kiedyś wrócę!
To chyba podobne zajęcia mają, bo Niuniek przyszedł tak pokłuty z narzekaniem, że pani im dała babską robotę, że pół dnia lamentował...
U nas korale robili, więc w sumie babska :P
:) a te guziki tylko tatusiom? :)
Nooooo guziki komu trzeba, ale ostatnio tatusiom głównie ;)
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)
Eee tam, ja wyszywam taką którą nie da się przyszyć guzika ;)
OdpowiedzUsuńOni robili korale z jarzębiny, igła jednak musiała być ostra :).
UsuńDobrze, że tatusiom mamusie przyszywają, a nie babcie :)
OdpowiedzUsuńNo oba rozwiazania miałyby swoje plusy :D
UsuńHmm w naszym domu to tatusie przyszywają mamusiom guziki :P
OdpowiedzUsuńU nas podział jest prosty - igła jest Mamy a maszyna do szycia jest Taty :)
UsuńTo już wiem do czego służą prawdziwe igły. Okazuje się, że ja częściej używam tych nieprawdziwych :)
OdpowiedzUsuńKiedyś to i ja używałam różnych ... Ale jeszcze kiedyś wrócę!
UsuńTo chyba podobne zajęcia mają, bo Niuniek przyszedł tak pokłuty z narzekaniem, że pani im dała babską robotę, że pół dnia lamentował...
OdpowiedzUsuńU nas korale robili, więc w sumie babska :P
Usuń:) a te guziki tylko tatusiom? :)
OdpowiedzUsuńNooooo guziki komu trzeba, ale ostatnio tatusiom głównie ;)
Usuń