Pietruszka brał ostatnio udział w Międzyświetlicowym Turnieju Piłkarskim. Kiedy chłopcy przyszli na salę, wypatrzyli na stoliku małą figurkę piłkarza składającego się do strzału. Od razu przeleciał szmer, że to nagroda dla najlepszego strzelca. Pietruszce mina zrzedła, bo wiedział że trener wystawił go na bramce. Podszedł jednak bliżej i doczytał, że jest to nagroda dla najlepszego gracza turnieju. Uśmiechnął się do siebie i powiedział, że w takim razie i on ma na nią szansę, o ile tylko naprawdę się postara.
I postarał się. Bo pierwszym krokiem do realizacji marzeń jest mieć marzenie.
Gratulacje.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńEkstra!
OdpowiedzUsuńBrawo!
OdpowiedzUsuń